Giełdy w zachodniej Europie w piątek na razie na małych minusach. Trwa analiza zmiany wskazówek z EBC i planowanego spotkania USA - Korea Północna - podają maklerzy.
Europejski Bank Centralny zrezygnował na swoim ostatnim posiedzeniu z możliwości zwiększenia skali QE. Jak podano w czwartek, bankierzy zrezygnowali z możliwości zwiększenia skali QE w razie pogorszenia się otoczenia makroekonomicznego, choć wciąż dopuszczają wydłużenie programu skupu aktywów w czasie.
Bank utrzymał za to stopy procentowe bez zmian oraz nie zmienił forward guidance dla stóp i reinwestycji.
Inwestorzy czekają teraz na rozwój wypadków po zapowiedzi spotkania na linii USA - Korea Północna.
Gracze rynkowi w Azji na razie pozytywnie przyjęli informacje o tym, że prezydent Donald Trump zaaprobował propozycję spotkania z przywódcą KRLD Kim Dzong Unem przekazaną w czwartek za pośrednictwem dyplomatów południowokoreańskich. Kim zobowiązał się do wstrzymania wszelkich prób z bronią jądrową do czasu spotkania z Trumpem.
- Inwestorzy kupowali akcje na fali oczekiwań złagodzenia napięć w Azji Wschodniej - powiedział Norihiro Fujito, starszy strateg w Mitsubishi UFJ Morgan Stanley Securities Co. w Tokio.
- Po pierwszych euforycznych reakcjach - dotyczących rozmów USA z Koreą Północną - teraz jednak gracze rynkowi przyjmują bardziej racjonalne postawy zastanawiając się czy to wydarzenie da jakieś materialne rezultaty - dodał.
Tymczasem w czwartek prezydent USA Donald Trump wprowadził cła na stal i aluminium. Cła wyniosą: 25 proc. na stal i 10 proc. na aluminium.
Prezydent podał, że Waszyngton będzie musiał wykazać się "elastycznością i współpracą z przyjaznymi krajami".
Trump wyjaśnił, że dopóki trwają negocjacje z Kanadą i Meksykiem w sprawie układu NAFTA, kraje te będą wyłączone z programu taryf.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.