Nasze zamierzenia to 2,5 tys. MW w elektrowniach wiatrowych na morzu do 2030 r. - poinformował w środę prezes PGE Henryk Baranowski.
- Nasze apetyty są znacznie większe, niż 1000 MW w elektrowniach wiatrowych na morzu. Nasze zamierzenia to 2,5 tys. MW do 2030 r. - powiedział na konferencji prasowej Baranowski.
Prezes, pytany czy PGE zamierza sama budować morskie wiatraki, powiedział, że na ten moment spółka zamierza realizować to sama.
- Jeśli uznamy, że jakieś partnerstwo przynosi nam korzyść to nie wykluczamy. Na razie projekt ma być realizowany przez PGE - powiedział.
Jak mówił na konferencji, koszty wybudowania 1000 MW na morzu są rzędu 12-14 mld zł. Jedna trzecia to koszty przyłączenia do sieci - podkreślił.
We wtorkowym komunikacie prasowym spółka poinformowała, że Grupa PGE przewiduje, iż projekt zakładający budowę 1000 MW mocy wiatrowych na morzu jest do realizacji w perspektywie połowy przyszłej dekady.
- Zbliżamy się do roku 2020, który kończy perspektywę naszej strategii biznesowej i wyznacza nam cezurę czasową na podjęcie decyzji o wskazanych tam strategicznych opcjach rozwoju. Przeprowadzone przez nas analizy wskazują, że spośród dostępnych możliwości najbardziej prawdopodobna jest realizacja scenariusza o charakterze niskoemisyjnym - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, prezes PGE Henryk Baranowski.
Dodał, że "zmieniające się otoczenie, zarówno regulacyjne jak i technologiczne, uzasadnia realizację projektu morskich farm wiatrowych o mocy ok. 1000 MW w perspektywie połowy przyszłej dekady".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.