Dane z polskiej gospodarki, których publikacja planowana jest w tym tygodniu nie powinny wpływać na złotego, a kurs EUR/PLN oscylujący w okolicy 4,17 dobrze odzwierciedla sentyment panujący wokół PLN - oceniają eksperci. Ich zdaniem, większa zmienność powinna mieć miejsce na EUR/USD. Dodają, że rentowności SPW mogą wzrosnąć.
RYNEK WALUTOWY
- Krajowe dane, których publikacja odbędzie się tym tygodniu nie powinny wpływać na wycenę polskich aktywów, co potwierdzają dzisiejsze dane o bilansie płatniczym, które odbiegają od konsensusu, a nie wywołały podwyższonej zmienności chociażby na złotym - powiedział PAP Biznes Mateusz Sutowicz, analityk Banku Millennium.
W środę, o godz. 10.00 GUS poda szacunkowy odczyt tempa wzrostu PKB w IV kwartale 2017 r. Jak wynika konsensusu opracowanego przez PAP Biznes, dynamika PKB Polski w IV kwartale wyniosła 5,2 proc. rdr. W czwartek natomiast, o godz. 10.00 opublikowany zostanie wskaźnik inflacji konsumenckiej w styczniu. Wg konsensusu opracowanego przez PAP Biznes, w styczniu 2018 r. ceny towarów i usług rdr wzrosły o 1,9 proc., a mdm wzrosły o 0,2 proc.
We wtorek spłynęła natomiast pierwsza część danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki. Jak podał NBP, deficyt w obrotach bieżących w grudniu 2017 r. wyniósł 1.152 mln EUR wobec konsensusu 355 mln EUR deficytu. Eksport wzrósł 2,1 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 6,1 proc. rdr, natomiast import wzrósł 10,9 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 8,5 proc. rdr.
W opinii Sutowicza, bieżące poziomy EUR/PLN dobrze odzwierciedlają klimat panujący wokół polskiej waluty.
- W naszej ocenie poziom 4,17-18 dobrze odzwierciedla sytuację rynkową - widzimy co prawda potencjał do wzrostu wartości złotego, ale fundamentalnie bieżące poziomy odpowiednio oddają stan ryzyka i klimat wokół złotego - powiedział.
Analityk zwrócił uwagę, że eurozłoty będzie mało wrażliwy na ruchy EUR/USD, a wahania eurodolara będą miały większe przełożenie na USD/PLN.
- Eurodolar może w najbliższych dniach testować poziom 1,25. Patrząc na liczbę pozycji spekulacyjnych na euro, która jest najwyższa w historii, widać, że rynek gra pod mocniejsze euro, pomija zaś czynniki pro dolarowe. W związku z powyższym, kurs EUR/USD powinien jeszcze wzrosnąć - stwierdził ekspert.
RYNEK DŁUGU
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.