Mimo pojawiających się informacji, że kopalnia Sośnica osiągnęła w minionym roku bardzo dobry wynik finansowy, los gliwickiego zakładu wciąż stoi pod znakiem zapytania. Przedstawiciele resortu energii oraz Polskiej Grupy Górniczej podkreślają, że aby kopalnia przetrwała, musi być „trwale rentowna”. Decyzja w sprawie przyszłości Sośnicy ma zapaść najwcześniej w połowie roku.
Przyszłość gliwickiej kopalni wciąż stoi pod znakiem zapytania. Jeszcze przed dwoma laty wydawało się, że Sośnica szybko podzieli los innych nierentownych kopalń, które sukcesywnie były przekazywane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Przesądzić miały o tym najgorsze wyniki spośród wszystkich kopalń należących do PGG.
Podjęto jednak próbę uratowania kopalni przed zamknięciem. Sposobem na ocalenie zakładu miał być plan naprawczy, który dyrekcja zakładu zaczęła realizować w sierpniu 2016 r. Wtedy też resort energii, zarząd PGG oraz strona związkowa zawarły porozumienie, w myśl którego w styczniu 2017 r. Sośnica miała osiągnąć rentowność. W przeciwnym wypadku zakład miał zostać zamknięty do końca 2017 r.
Jeden z najlepszych wyników
Plan naprawczy przyniósł efekt, więc decyzję o przyszłości Sośnicy odłożono na 2018 r. Stabilną kondycję Sośnicy potwierdzają dobre wyniki za cały miniony rok. Choć zarząd spółki nie podaje zysków i strat poszczególnych kopalń, to według nieoficjalnych doniesień, gliwicki zakład miał jeden z najlepszych wyników w minionym roku w całej PGG.
Nieco więcej światła na efekty programu naprawczego rzucają słowa dyrektora kopalni Sośnica Dariusza Rębielaka w artykule opublikowanym w styczniowym „Magazynie PGG”, firmowym miesięczniku spółki.
- Na ubiegłorocznej Barbórce przekazałem informację o złych wynikach techniczno-ekonomicznych osiąganych przez naszą kopalnię. Poinformowałem też, że ostatni kwartał 2016 r. był przełomowy i napawający optymizmem na rok 2017. Wielu uważało wtedy, że jest to chwilowa zmiana na lepsze. Mam nadzieję, że udowodniliśmy wszystkim niedowiarkom, że kopalnia Sośnica może być rentowna w długim okresie, a dowodem na to są wyniki w 2017 r. Wydobycie bowiem wzrosło o ok. 55 proc., wydajność o ok. 60 proc., zaś koszt jednostkowej produkcji spadł o ok. 40 proc. - wylicza dyr. Rębielak.
Zaznacza również, że „rozcięte zostały kolejne ściany, na których trzeba utrzymać osiągnięte w 2017 r. wyniki”. Można to traktować jako odpowiedź na zarzuty, które pojawiły się na początku minionego roku, że kopalni udało się wyjść na plus, bo obcięła wydatki kosztem inwestycji.
Czy w następnych latach będzie „górka”?
Szefowie resortu energii oraz PGG zaznaczają, że na decyzję w sprawie przyszłości Sośnicy trzeba będzie poczekać.
- Umawialiśmy się, że w przypadku Sośnicy najważniejszą kwestią jest zbadanie i sprawdzenie, jak ona sobie poradzi. Decyzja zostanie podjęta nie wcześniej niż w połowie roku, więc poczekajmy i zobaczmy, jakie będą wyniki tego zakładu i czy wtedy będzie można powiedzieć, że jest on trwale rentowny – powiedział w środę, 31 stycznia, Tomasz Rogala, prezes PGG.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski przypomniał, że jeśli decyzje o przekazaniu kopalń do SRK zostały wcześniej uzgodnione z Komisją Europejską, to w przypadku wycofania się z takiej decyzji trzeba dokładnie wszystko przekalkulować i wziąć pod uwagę fakt, że od 2019 r. ewentualne koszty zamknięcia i likwidacji zakładu będzie musiała wziąć na swoje barki spółka górnicza, a nie jak do tej pory państwo.
- To jest ta różnica, która czeka nas po 2018 r., dlatego bardzo rozważnie do tego podchodzimy. Nie mówimy, że dzisiaj jest bardzo dobrze z Sośnicą, bo trzeba sobie zadać pytanie, czy następny rok albo dwa lata dadzą taką „górkę”, żeby kopalnię opłacało się zostawić. W 2018 r. kończy się etap, kiedy można korzystać z pomocy publicznej, dlatego spółka musi teraz dokonać bardzo głębokiego i uważnego przeglądu swoich zasobów. Chodzi o to, żeby wyjść po 2018 r. bez balastu i dobrze wykorzystać to, na co Komisja Europejska się zgodziła – argumentował minister Tchórzewski.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Sośnica najlepsza w PGG pracujecie tam to wiecie ile się wydobywa więc nie mówcie że niema przyszłości głowa do góry pierś do przodu bo jest o co walczyć.
Nie wieszajcie psów na Kopalnie Sośnica bo ona swoje pokazała na co ją stać przy dobrym zarządzaniu dyrekcji i wyśmienitej załodze. Popatrzcie lepiej na swoje kopalnie jak kuleją, i się onie pomartwcie, bo ja przed nimi świetlną przyszłość nie widzę.
Ad Zibi 69 Kilka artykółów wcześniej jest artykół 'KOmisja Europejska zatwierdziła pomoc publiczna dla kopalń' Tam pisze ,że państwo może doplacac do zamykanych kopalń do 2023 roku więc jak sie do tego odniesiesz??
Wiecie dlaczego na Sośnicy jest tak dobrze bo w połowie 2016 roku wymieniono dyrekcję i zaczęto liczyć każdą złotówkę.Teraz górnicy do ścian i przodków sami sie śpieszą fedrować bo wiedzą że za dobre wyniki dostaną dobrą zapłatę .Dyrekcja rozmawia z przodowymi a ci ze swoimi ludzmi i wszystko się kręci. Wystarczy zmienić podejście do ludzi a oni sami będą wiedzieli co robić.
Lepiej przyjąć to na klatę i zacząć nowy rozdział niż tyle czasu żyć w niepewności. Nie będzie źle panowie a może i przy odrobinie szczęścia JSW kogoś przyjmie.
Do Ziom: przeczytaj poprzedni tekst ze zrozumieniem
Jak można zyskać cos kosztem pracowników jeremy za grosze a jesteśmy na czele pgg cos tu jest nie halo na sosnicy jest jak w więzieniu odejść nie dadzą i zarobić tez dzięki panie dudo tak dalej
Pomoc dla kopalni do 2023 ale tym w SRK tak to rozumiem ,szkoda bo tam zaczynałem mam nadzieję że pójdzie wybrać gdzie się chce iść żeby był dojazd
Sośnicę trzeba zamknąć, bo jest to na dłuższą metę kula u nogi PGG. Rok czy dwa lepszej sytuacji tej kopalni to epizod w jej historii po 89. Za chwilę spadną ceny węgla i będzie katastrofa, bo tą kopalnię ze względu na umiejscowienie w terenie, ogrom szkód, które wyrządza oraz jej niebezpieczny charakter gazowy i geologiczny nie ma sensu dalej utrzymywać. Ludzie roboty nie stracą tylko będą pracować w okolicznych kopalniach, co tym kopalniom bardzo pomoże ze względu na brak wykfalifikowanej kadry.
I teraz. Zobaczymy jak wasze zwiazki o was powalcza
Odnoszę wrażenie, że po huraoptymiźmie nt Sośnicy, teraz nastroje są gaszone i niestety zła wiadmość gruchnie w połowie roku, że jednak Sośnica nie ucieknie spod topora... Obym się mylił, ale jak dla mnie wszystko na to wskazuje
Przecież ost pisaliście że komisja zezwoliła na zamykanie kopalń do 2023 roku...Wiec jak to jest??