Na zachodnich giełdach w piątek już 5. sesja ze spadkami indeksów. Dla rynków w regionie to najgorszy tydzień - z największymi zniżkami wskaźników od sierpnia 2017 r. - podają maklerzy.
Na rynkach trwają oceny wyników kwartalnych publikowanych przez kolejne spółki - z USA i Europy - a te nie zawsze spełniają oczekiwania inwestorów.
Spółka Alphabet Inc. zanotowała w IV kwartale zysk na akcję, "ex-tax effect", na poziomie 9,70 USD, a tymczasem analitycy spodziewali się 10,04 USD na akcję.
Z kolei firma Apple spodziewa się w II kw. przychodów w wysokości 60-62 mld USD, a analitycy stawiali tu na 65,8 mld USD.
W piątek zaś Deutsche Bank podał, że w IV kw. jego przychody netto wyniosły 5,71 mld euro, a analitycy prognozowali 5,88 mld euro. Akcje banku tanieją teraz o 6,2 proc.
W Europie zniżkom w piątek nie oparły się też walory m.in. Nokian Renkaat, które spadają o 6,8 proc. JCDecaux traci 3,7 proc., CaixaBank na minusie o 3,0 proc., a Sodexo zniżkuje o 2,8 proc.
Na plusie za to akcje m.in. Capita +4,9 proc., Britvic +3,8 proc., John Wood Group +3,7 proc. i Fortum +3,6 proc.
Rynki akcji są tymczasem "testowane" przez rosnące rentowności obligacji. Niektórzy zarządzający oceniają, że rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji rządowych (obecnie 2,8 proc.) na poziomie 3 proc. byłaby sygnałem opanowania rynku papierów dłużnych przez "niedźwiedzie", a ten poziom rentowności postrzegany jest przez wielu obserwatorów rynku jako potencjalny "zapalnik" do korekty na rynkach akcji.
- Jeśli byśmy zobaczyli gwałtowny ruch rentowności w górę, to byłby to negatywny szok dla rynków akcji - ocenia Geoff Lewis, starszy strateg da rynków azjatyckich w Manulife Asset Management.
- Przy tak niskiej zmienności na rynkach możliwa byłaby dosyć ostra korekta - dodaje.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.