Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował założenia projektu nowelizacji ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, zwanej ustawą deweloperską. Ma ona zapewnić kupującym mieszkania bezpieczeństwo w przypadku upadłości dewelopera, zaprzestania przez niego prac na budowie, nieterminowego przeniesienia własności czy wypowiedzenia przez bank umowy o prowadzenie mieszkaniowego rachunku powierniczego.
- Ustawa deweloperska z 2011 r. znacznie poprawiła sytuację nabywców mieszkań. Nie rozwiązała jednak wszystkich problemów – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK. – Po kilku latach widzimy, co jeszcze można zrobić, by lepiej chronić kupujących mieszkania. Jest to przecież jedna z najważniejszych inwestycji w ich życiu.
UOKiK zamierza zlikwidować otwarte mieszkaniowe rachunki powiernicze (OMRP) bez zabezpieczeń.
- Z otwartych mieszkaniowych rachunków powierniczych korzysta ok. 80 proc. deweloperów. Tymczasem nie chronią one należycie konsumentów przed utratą pieniędzy np. gdy firma budująca mieszkania upadnie albo nie rozpocznie czy nie dokończy budowy – wyjaśnia Marek Niechciał, prezes UOKiK.
Po planowanych zmianach wpłaty klientów będą trafiać na: zamknięty mieszkaniowy rachunek powierniczy (deweloper dostanie pieniądze po wybudowaniu bloku, czyli po przeniesieniu prawa własności mieszkań) albo OMRP z gwarancją ubezpieczeniową lub bankową. Dzięki temu w razie upadłości dewelopera kupujący będą mogli odzyskać całą wpłaconą kwotę.
Zgodnie z planowanymi przepisami, wpłaty klientów mają być powiązane z postępami prac na budowie. Bank przed przekazaniem środków deweloperowi ma dokładnie sprawdzać m.in. czy posiada on prawo do terenu, czy pozwolenie na budowę jest ważne, czy nie toczy się postępowanie restrukturyzacyjne lub upadłościowe. Jeśli coś będzie nie w porządku, bank wstrzyma wypłatę do czasu usunięcia nieprawidłowości.
Dodatkowo, kiedy okaże się, że deweloper zaprzestał budowy – bank obowiązkowo będzie musiał rozwiązać umowę o prowadzenie MRP i zwrócić nabywcy wszystkie zgromadzone na tym rachunku pieniądze.
Po zmianach MRP będzie zakładany dla każdego zadania inwestycyjnego, które zostanie wyodrębnione z przedsięwzięcia deweloperskiego. Dzięki temu w przypadku jakiegoś problemu nabywcy łatwiej będzie dochodzić swoich roszczeń, niż gdyby MRP tak jak obecnie obejmował całe przedsięwzięcie.
UOKiK proponuje także, aby deweloper mógł zamknąć MRP dopiero, gdy zostanie ustanowione prawo odrębnej własności ostatniego z niesprzedanych lokali. Potem będzie mógł zawierać wyłącznie umowy sprzedaży – takie jak na rynku wtórnym. Będą go jednak nadal obowiązywały przepisy dotyczące prospektu informacyjnego i procedury odbioru lokali.
UOKiK zamierza też uregulować umowy o rezerwację mieszkania zawierane np. na czas potrzebny do otrzymania kredytu. Teraz deweloperzy mogą je dowolnie kształtować, bo przepisy ich nie regulują. Dla kupujących może to oznaczać np. wysokie opłaty czy ryzyko utraty wpłaconych pieniędzy. Po nowelizacji opłata rezerwacyjna nie mogłaby przekraczać 1 proc. ceny.
- Opłata rezerwacyjna ma mieć charakter kaucji. W przypadku zawarcia umowy deweloperskiej będzie zaliczona na poczet ceny mieszkania i trafi na mieszkaniowy rachunek powierniczy. Jeśli umowa rezerwacyjna zostanie rozwiązana, bo np. bank nie udzieli kredytu, to klient otrzyma pieniądze z powrotem. Gdyby natomiast nie doszło do podpisania właściwej umowy z winy dewelopera, to będzie musiał zwrócić opłatę w podwójnej wysokości – tłumaczy Marek Niechciał, prezes UOKiK.
UOKiK chce, aby w prospekcie informacyjnym, który deweloper musi przekazać klientowi przed zawarciem umowy, znalazły się dodatkowe informacje. Przede wszystkim będzie miał obowiązek podać w nim cenę oferowanego mieszkania – obecnie nie ma takiego wymogu. Ponadto będzie musiał ostrzec nabywcę o ryzyku utraty części pieniędzy (sumy przekraczającej 100 tys. euro) w sytuacji upadłości banku prowadzącego MRP.
Projekt ma też uregulować prawa i obowiązki stron umowy deweloperskiej w przypadku upadłości banku. Od października 2016 r. kupującym mieszkania nie grozi już, że w takiej sytuacji stracą wszystkie pieniądze wpłacone MRP – dostaną do 100 tys. euro z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Nie ma jednak przepisów, które mówią, co dalej ma się stać z tymi pieniędzmi. Po planowanych zmianach deweloper będzie musiał jak najszybciej (ma na to do 30 dni) zawrzeć umowę o prowadzenie MRP z innym bankiem i poinformować o tym nabywcę. Jeśli tego nie zrobi, klient będzie mógł odstąpić od umowy deweloperskiej.
Obecnie na podstawie założeń UOKiK przygotowuje projekt konkretnych rozwiązań, który trafi do konsultacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.