Na ochronę powietrza miesięcznie kontraktujemy ok. 100 ml zł, budujemy też nowe sieci ciepłownicze, które najskuteczniej przeciwdziałają smogowi - powiedział w rozmowie z PAP wiceminister środowiska Paweł Sałek.
Wiceszef MŚ i pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej zapewnił, że nie może zgodzić się z opinią, iż rząd nie zauważa problemu smogu lub z nim nie walczy.
- To nie prawda. W ramach komitetu sterującego ds. Krajowego Programu Ochrony Powietrza resort środowiska koordynuje prace kilku ministerstw w obszarze legislacji, finansowania oraz budowy świadomości Polaków ws. smogu. Pierwsze efekty legislacyjne i finansowe już są, a kolejne powinny się pojawić w ciągu najbliższych miesięcy. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że smogu nie pozbędziemy się w rok. Mimo że jakość powietrza powoli się poprawia, to walka ze smogiem zajmie nam jeszcze kilka lat - zaznaczył Sałek.
Wiceminister zwrócił uwagę, że przede wszystkim Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił pieniądze na obecną perspektywę finansową UE na lata 2014-2020.
- Przez ostatnie 10 miesięcy tylko na projekty stricte związane z ochroną powietrza kontraktowaliśmy miesięcznie 100 mln zł - zaznaczył.
Sałek dodał, że przez dwa ostatnie lata na inwestycje związane z walką ze smogiem, m.in. wsparcie dla budowy nowych sieci ciepłowniczych czy geotermię podpisano już umowy na ponad 2 mld zł. Zgodnie z zapowiedziami prezesa NFOŚiGW w kolejnych latach wsparcie dla pro-ekologicznych inwestycji służących poprawie jakości powietrza jeszcze wzrośnie. Do 2020 roku ma być to ponad 11 mld zł.
Wiceszef resortu środowiska ocenił, że najskuteczniejszym sposobem walki z niską emisją jest wymiana sieci ciepłowniczej bądź budowa nowej. "Zgodnie z informacją przedstawioną przez Narodowy Fundusz przez ostatnie dwa lata zdołano wybudować ponad 400 km nowej i wyremontować 400 km starej sieci ciepłowniczej. Dla porównania Radom ma ok. 180 km sieci ciepłowniczej" - powiedział.
Koszt rozbudowy sieci to 1,7 mld zł.
Sałek przypomniał, że z dwóch najważniejszych zadań legislacyjnych związanych z walką ze smogiem, jedno już obowiązuje, a kolejne ma być przyjęte do końca pierwszego kwartału br.
- W pierwszym przypadku chodzi o standardy dla kotłów zgodnie, z którymi od lipca 2018 roku w domach nie będzie można zakładać pieców o niższej sprawności niż piąta. Jeśli chodzi o normy jakości dla paliw, mam głęboką nadzieję, że ustawa w tej sprawie zostanie przyjęta przez rząd do końca marca br. Zgodnie z projektem, w sprzedaży detalicznej nie będzie mułów, flotokoncentratów i węgla brunatnego. Takie paliwa mogą być w wysokosprawnych "przemysłowych kotłach", a nie w indywidulanych kotłowniach - dodał.
Pełnomocnik poinformował, że resort środowiska pracuje nad ustawą, która pozwoli samorządom wprowadzić tzw. lez-y (z ang. low emission zone), czyli strefy niskiej emisji. Wyjaśnił, że nowelizacja Prawa ochrony środowiska pozwoli samorządom w miejscach, w których występują zanieczyszczenia powietrza wyznaczać strefy, gdzie mogłyby się poruszać np. samochody hybrydowe lub pojazdy z niskoemisyjnymi silnikami spalinowymi, gazowymi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.