Dobre dane makro z polskiej gospodarki mogą w tym tygodniu wesprzeć złotego, jednak skala ewentualnej aprecjacji będzie niewielka z uwagi na niską zmienność w przedświątecznym okresie oraz przeciwwagę dla umocnienia w postaci czynników zagranicznych - oceniają eksperci.
W opinii analityków Alior Banku, złoty - mimo słabnącej, w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym, aktywności inwestorów - może wykazywać pewne skłonności do aprecjacji w reakcji na dobre dane makro z krajowej gospodarki.
"Po stronie krajowych czynników tydzień zapowiada się ciekawie. Na rynek napłyną informacje z rynku pracy, w tym inflacjogenne publikacje dynamiki płac, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna. Co więcej upubliczniony zostanie protokół z ostatniego posiedzenia RPP ujawniający obecny układ sił w gremium. Tym samym pomimo oczekiwanej słabnącej aktywności inwestorów, złoty będzie miał wiele okazji do umocnienia" - napisali w poniedziałkowym, 18 grudnia, raporcie.
GUS podał w poniedziałek, że przeciętne wynagrodzenie brutto w listopadzie wyniosło 4.610,79 zł, co oznacza, że rdr wzrosło o 6,5 proc. Zatrudnienie rdr wzrosło o 4,5 proc.
Analitycy Banku Millennium oczekują stabilizacji notowań EUR/PLN, ponieważ - ich zdaniem - wpływ czynników krajowych może być wypierany przez te zagraniczne.
"W naszej ocenie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem w tym tygodniu jest stabilizacja notowań EUR/PLN wokół poziomu 4,22 z uwagi na znoszące się wzajemnie argumenty krajowe i zagraniczne. Źródłem optymizmu mogą pozostawać dane z polskiej gospodarki. Z kolei w kierunku słabszego oddziaływać powinny informacje z sprawie postępów prac nad reformą podatkową w Stanach Zjednoczonych" - napisali.
W tygodniu przed świętami Bożego Narodzenia analitycy BZ WBK nie spodziewają się wielkich zmian na krajowym rynku stopy procentowej. Dodają, że ewentualna zmienność na rynkach długu w Europie może być spowodowana jedynie negatywnymi zaskoczeniami.
"W Europie pewne zmiany może wywołać zapowiedziana na wtorek publikacja danych Ifo (godz. 10.00 - PAP). Jednak tu jedynie negatywne zaskoczenie (a tego się nie spodziewamy) mogłoby zepchnąć krzywe rentowności w dół. Sądzimy, że każde pozytywne zaskoczenie będzie zignorowane przez graczy rynkowych" - napisali w tygodniku ekonomicznym.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.