Polska ma wielkie osiągnięcia w kreowaniu polityki klimatycznej świata, z punktu widzenia dużej redukcji CO2, jak i pochłaniania tego gazu - ocenił minister środowiska Jan Szyszko. Dodał, że polskie lasy mogą dodatkowo pochłonąć nawet ok. 50 mln ton CO2 rocznie.
Minister Szyszko oraz pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Paweł Sałek brali udział w poniedziałkowej konferencji, na której podsumowano zakończony w sobotę szczyt klimatyczny ONZ w Bonn.
Szef resortu środowiska przypomniał, że głównym celem trwającej blisko dwa tygodnie konferencji było przygotowanie dokumentów na przyszłoroczny szczyt w Katowicach, podczas którego państwa-strony Konwencji Klimatycznej mają uzgodnić konkretne działania oraz ich harmonogram, by osiągnąć cel porozumienia paryskiego.
- Celem jest dokonanie redukcji wzrostu koncentracji CO2 jak najszybciej, jak najtaniej, jak najbardziej efektywnie, po to, by zapobiec wzrostowi średniej temperatury, pogarszania się jakości wody, powietrza, zanikowi bioróżnorodności, a w ślad za tym głodowi i migracji - dodał.
Celem przyjętego w 2015 roku porozumienia paryskiego jest ograniczenie wzrostu średniej temperatury do wartości poniżej 2 st. C.
Minister podkreślił, że podczas szczytu w Bonn spotkał się z ponad 50 delegacjami państw odgrywających główne role w kreowaniu globalnej polityki klimatycznej. Były to m.in.: UE, Kanada, USA, Rosja, Chiny, Indie, Arabia Saudyjska czy Japonia.
"Spotykaliśmy się, by wypracować wspólne stanowisko do negocjacji na przyszły rok (...) Zaprezentowaliśmy swoje osiągnięcia. Polska to kraj, który ma jedno z największych osiągnięć z punktu widzenia kreowania polityki klimatycznej świata, z punktu widzenia redukcji emisji, jak i pochłaniania" - zaznaczył Szyszko.
Minister przypomniał, że Polska, jako jedno z nielicznych państw wywiązała się ze swoich zobowiązań redukcyjnych zawartych w Protokole z Kioto. Na wymagane 6 proc. ograniczyliśmy emisję dwutlenku węgla o ponad 30 proc. Odbywało się to - jak zauważył minister - przy jednoczesnym dużym wzroście gospodarczym oraz bazowaniu energetyki na węglu kamiennym i brunatnym.
Minister dodał, że "mamy też świetnie zorganizowane lasy państwowe, które są gotowe, żeby zwiększyć pochłanianie CO2 nawet o 50 mln ton rocznie".
- Trzecią specyfiką Polski jest geotermia, której zasoby wielokrotnie przewyższają nasze zapotrzebowanie - podkreślił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.