Złoty pozostanie w trendzie bocznym w najbliższych tygodniach, a umiarkowanemu umocnieniu polskiej waluty sprzyjają dane makroekonomiczne i dobra sytuacja budżetu - oceniają ekonomiści. Rentowność obligacji spadła mimo wzrostów na rynkach bazowych, dzięki łagodnej retoryce RPP i udanej aukcji długu.
"W najbliższych tygodniach spodziewamy się utrzymania ruchu bocznego kursu EUR/PLN z umiarkowaną tendencją spadkową oraz celem na 4,20 na koniec roku" - napisali ekonomiści Raiffeisen Polbanku.
"Za silniejszym złotym przemawiają dobre dane makroekonomiczne (wsparciem dla notowań złotego w naszej ocenie powinien być między innymi odczyt PKB za trzeci kwartał, który poznamy w przyszłym tygodniu) jak również lepsza od oczekiwań sytuacja budżetu. Czynnikiem ryzyka jest jednak nadal polityka" - dodali.
W poniedziałek GUS opublikuje pełny odczyt inflacji w październiku. Szacunek flash wyniósł 2,1 proc. rdr.
We wtorek zostanie zaś podany szybki szacunek PKB Polski w III kwartale. Konsensus PAP zakłada wzrost o 4,5 proc. rdr.
- W ostatnich dniach widzimy rozkorelowanie z rynkami bazowymi. W Niemczech i USA rentowności w ostatnich dwóch dniach rosły, a u nas odwrotnie. To sugeruje, że za spadki rentowności odpowiadają czynniki lokalne - powiedział PAP Biznes Mirosław Budzicki, strateg rynku długu PKO BP.
W środę RPP utrzymała stopy procentowe bez zmian - zgodnie z oczekiwaniami rynku.
Na konferencji prezes NBP Adam Glapiński podtrzymał, że nie widzi potrzeb do zmiany stóp procentowych do końca 2018 r. Łukasz Hardt, członek RPP ocenił, że w gospodarce pojawiają się oznaki nasilenia presji inflacyjnej, ale obecnie jest za wcześnie na podwyżki stóp procentowych, a więcej będzie wiadomo na początku 2018 r. Zdaniem Jerzego Żyżyńskiego, członka RPP, obecnie nie ma sensu podwyższać poziomu stóp proc., ponieważ inflacja nie jest napędzana nadmierną akcją kredytową.
- Umiarkowane wypowiedzi członków RPP uspokoiły rynek. Nie dały one może paliwa do spadków rentowności, ale powstrzymały wzrosty - powiedział Budzicki.
- Czwartkowa aukcja pokazała duży popyt i ten popyt nie zniknął po przetargu. Uzyskane rentowności sugerują, że rynek wierzy w spadki dochodowości polskich obligacji - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.