Z powodu zbyt niskiej frekwencji we wtorkowym referendum strajkowym w trzech rudzkich kopalniach Polskiej Grupy Górniczej niemożliwe będzie zorganizowanie tam legalnej akcji strajkowej, którą proponowali związkowcy WZZ Sierpień 80.
W środę (8 listopada) rano Przemysław Skupin, szef Sierpnia 80 w PGG poinformował portal górniczy nettg.pl, że w referendum zagłosowało 1167 osób, czyli 17,84 proc. ogółu zatrudnionych.
Wprawdzie za strajkiem opowiedziało się 94,17 proc. głosujących, jednak frekwencja, która nie przekroczyła 50 proc. uniemożliwia legalną akcję strajkową.
- Załoga zdecydowała. Tak zagłosowali pracownicy - uciął przewodniczący, którego poprosiliśmy o skomentowanie wyników.
Przypomnijmy, że załodze zespolonej kopalni Ruda w PGG (ruchy Halemba, Bielszowice i Pokój) postawiono pytanie: "Czy jesteś za przeprowadzeniem od dnia 20 listopada 2017 roku czynnej akcji strajkowej w związku z niezrealizowaniem postulatów zawartych w sporze zbiorowym z dnia 15 września 2017 roku, dotyczącym wypłacenia pracownikom dodatkowej wypłaty jednorazowej?".
W referendum wypowiedzieć mogło się ok. 6,5 tys. zatrudnionych w kopalni. Głosowanie, które zorganizował WZZ Sierpień 80, trwało we wtorek do godz. 1 w nocy, żeby udział mogli wziąć pracujący na wszystkich zmianach.
Sierpień 80 żądał wypłaty oszczędności z funduszu płac tak, aby górnicy na przodkach dostali jednorazowo 1000 zł, inni górnicy dołowi - 800 zł, pracownicy przeróbki - 600 zł, pozostali pracownicy fizyczni na powierzchni - 400 zł (wszystkie kwoty brutto).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.