- To będzie logistycznie bardzo trudne zadanie, jednak bardzo chcemy je wykonać, bo biegnie ono w ramach tegorocznego budżetu i nie da się go przełożyć na przyszły rok - powiedział w piąek (6 października) w Katowicach reporterowi portalu nettg.pl minister energii Krzysztof Tchórzewski, komentując sprawę rekompensaty za deputat węglowy dla niektórych emerytów i rencistów.
- Biorąc pod uwagę tryb uchwalania ustawy, chcemy niektóre działania związane z tą ustawą uruchomić wcześniej. Tego się nigdy nie robi, żeby decyzje podejmowane w związku z ustawą były podejmowane wcześniej. To jest duży problem. Ale bez takiego trybu sobie nie poradzimy - powiedział minister energii.
Zaapelował też do prasy:
- Prosimy też media, żeby pomogły nam dotrzeć z odpowiednią informacją. W różnych miejscach będą dostępne te oświadczedczania o wyrażeniu zgody na rekompensatę, które trzeba podpisać. Jest to jak gdyby częściowe zadośćuczynienie. Osoby, które zechcą z niego skorzystać, powinny też wskazać, dokąd wysłać pieniądze przekazem albo przelewem bankowym. W tym celu konieczny jest osobisty podpis - zaznaczył Krzysztof Tchórzewski.
Minister zwrócił uwagę, że ze szczególnymi trudnościami wiązać bedzię się ustalenie niektórych osób upoważnionych do wypłaty rekompensaty.
- Do końca roku powinniśmy zlokalizować tych, którym się ta rekompensata należy, a do których nie dotrze stosowna informacja. Emeryt czy emerytka będą szukali tych pieniędzy i uzyskają potrzebne wiadomości. Gorzej będzie z wdowami i tymi, którym rekompensata przypadnie na zasadzie sukcesji. Pod względem logistycznym możę to być bardzo trudna operacja - przyznał Tchórzewski.
Podkreślił zarazem maksymalną determinację resortu w jak najszybszym zrealizowaniu wypłaty rekompensat:
- Jednak bardzo chcemy to zadanie wykonać. Ono idzie w ramach tegorocznego budżetu i nie da się go przełożyć na przyszły rok.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.