Intencja: 195-lecie konsekracji kościoła oraz inicjatywa Ratujemy Mauzoleum Schaffgotschów spowodowała, że 30 września w parafii w Kopicach pojawiło się sporo osób. Koszt remontu mauzoleum to około 300 tys. zł. W ostatnią sobotę zebrano 7 tys. zł. Organizatorzy akcji nie spoczywają na laurach.
Przypomnijmy: Joanna Gryzik, przysposobiona córka Karola Goduli, potentata węglowego, zmarła 21 czerwca 1910 r., jej mąż Hans Ulrich 16 lutego 1915 r. Oboje spoczęli w klasycystycznym mauzoleum, wzniesionym przy parafialnym kościele w Kopicach. Pod koniec II wojny światowej ich zwłoki zostały wydobyte i sprofanowane przez żołnierzy radzieckich. Dziś to miejsce porasta trawa, a zniszczony dach powoduje postępującą degradację zabytku.
Jak relacjonuje Maciej Mischok, jeden z organizatorów akcji ratowania mauzoleum, w sobotnie popołudnie wydarzyło się coś bardzo ważnego.
- Po raz pierwszy, po kilkudziesięciu latach od powojennej tragedii, mieszkańcy Kopic podjęli się wspólnie z proboszczem Jarosławem Szelągiem wsparcia akcji zainicjowanej w kwietniu 2017 przez kilkuosobowe grono regionalnych historyków, twórców, przedsiębiorców. Celem naszych działań jest doprowadzenie do ekshumacji, godnego pochówku Joanny i Hansa Urlicha, restauracji mauzoleum, które udało nam się niedawno wpisać do rejestru zabytków – mówi Mischok.
Uroczystość rozpoczęli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 z Rudy Śląskiej im. Joanny Gryzik von Schaffgotsch odśpiewaniem hymnu szkolnego.
- Sztandar wniesiony do świątyni przez młodych ludzi był jakże ważnym symbolem, że pamięć "śląskiego Kopciuszka" jest kontynuowana przez dyrekcję i grono pedagogiczne. Johanna Gryczik von Schomberg-Godulla i jej małżonek Hans Ulrich Schaffgotsch – jeden z najmożniejszych szlacheckich rodów Europy w XIX wieku, a jednocześnie hojni i dobrego serca dla mieszkańców Górnego Śląska, właściciele Kopic, zasłużeni dla ziemi grodkowskiej, pozostają nadal w regionie traktowani bez należnego honoru – podkreśla Maciej Mischok.
W programie był koncert, pokaz filmu "Schaffgotsch. Saga zapomnianego rodu" w reżyserii Andrzeja Klamta, charytatywna aukcja i piknik pod plebanią. Aukcja, którą przeprowadzono w sobotę, pozwoliła zebrać kwotę ponad 5 tys. zł, kolejne 2 tys. przekazał proboszcz z Szombierek w darze od parafian. Najwyżej zlicytowanym przedmiotem podczas aukcji okazała się butelka białego wina z polskiej winiarni. Certyfikowany egzemplarz z numerem 1 został zakupiony za 1100 zł przez osobę reprezentującą właściciela spółki Pałac Kopice.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.