W województwie podlaskim trudno kupić węgiel z polskich kopalń - wynika z informacji uzyskanych we wtorek (3 październik) przez dziennikarzy PAP w składach węgla w regionie. W Białymstoku jest nieosiągalny, można go za to, choć nie w pełnym asortymencie, kupić w Suwałkach.
Mamy węgiel od polskich dostawców - tak najczęściej odpowiadają pracownicy białostockich składów węgla. Dopytywani zaznaczają, że dostawcy są krajowi, ale węgiel przyjeżdża zza wschodniej granicy.
Rosyjskiego pod dostatkiem
Bez problemu można w stolicy województwa podlaskiego zaopatrzyć się w węgiel rosyjski. Dostępny jest w różnych wielkościach i wartościach kalorycznych, ceny zaczynają się od 600-620 zł za tonę; za lepszy jakościowo trzeba zapłacić jednak ok. 720-740 zł za tonę. W większości składów można kupić na próbę worek takiego opału, by sprawdzić jaka rzeczywiście jest jego jakość.
Po polski węgiel w kolejce
W jednym z większych składów w mieście pracownicy przyznali, że na dostawę węgla z polskich kopalń trzeba czekać, a do tego - choć jest zamówiony - nie wiadomo kiedy będzie dostawa i w jakiej cenie. - Mieliśmy niedawno, ale w tydzień się rozszedł, bo ludzie byli pozapisywani w kolejce - usłyszał dziennikarz. Cena była znacznie wyższa od rosyjskiego.
W innym białostockim składzie można było wybierać kaloryczność i wielkość, ale również tylko wśród węgla z Rosji. Tzw. orzech, w zależności od kaloryczności, był w cenie 710-790 zł za tonę.
Tu również pracownicy zapewniają, że w mieście nie ma szans na kupno węgla z polskich kopalń.
- Jeżeli ktoś sprzedaje węgiel poniżej 1 tys. zł za tonę i mówi, że to polski węgiel, to nieprawda - dodał jeden z nich.
"Pochodzenie trudno ustalić"
W Hajnówce i okolicach polski węgiel również jest niedostępny. Gdy był, kosztował 1-1,2 tys. zł za tonę, ale teraz składy nie spodziewają się takich dostaw. W składzie, w Łomży poinformowano PAP, że węgiel jest od polskiego dostawcy, a samo pochodzenie węgla trudno ustalić.
- Nawet w kopalni można kupić importowany - takie zdanie usłyszał tam dziennikarz PAP.
W Suwałkach węgiel z Jaworzna
Inaczej jest np. w Suwałkach. Tu jeden ze składów ma końcówkę węgla z polskich kopalń (930 zł za I gatunek), ale firma właśnie kończy działalność, więc kolejnych dostaw nie będzie. Ale także w innym tutejszym składzie można dostać taki węgiel. Aktualnie jest tam do kupienia m.in. opał z kopalni w Jaworznie, w cenie 890 zł za tonę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
@Paweł1990 - kopalń jest dosyć, tylko frontów wydobywczych nie ma. Wszystko zarżnięte na amen. Inwestycje wstrzymane itd. Pieniędzy które PGG dostało gratis pewnie już dawno zabrakło przy takim zadłużeniu..... To są główne przyczyny tych problemów no i jeszcze te pseudo ustawy anty-smogowe, których jedynym celem było to żeby większa sprzedaż węgla była aby ratować PGG(tu też się pomysłodawcy nieźle przejechali normalnie śmiać się chce). Może jak produkcja ruszy to bedzie to miało jakiś sens
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Do obywatela Nie masz pojęcia o czym piszesz chyba nigdy nie byłeś na Śląsku bo tu też są kolejki po węgiel
@Obywatel - Ty oczywiście wiesz najlepiej, tak? Zbyt mała liczba kopalń jaka obecnie została nie wystarcza na zaspokojenie rynku krajowego, który z roku na rok potrzebuje coraz większej ilości energii. Zresztą jakoś jak na ten 'tani dobry węgiel z Rosji' to wcale ten nasz węgiel nie jest wiele droższy. W każdym razie - w przypadku naszego węgla znana jest jego jakość m. in. wartość opałowa oraz zawartość siarki. Kto wie jakie parametry ma węgiel z Rosji? Może ty?
Węgla brakuje bo składy go nie zmawiają, a nie bo jest rozchwytywany. Poprostu polski węgiel jest drogi, a do tego pasożyta jakim jest górnictwo i górnicy dopłaca się mld.