Miasto Ruda Śląska nie zgadza się na budowę instalacji przetwarzania niebezpiecznych odpadów na terenie dawnych składowisk elektrowni Halemba. W czwartek (31 sierpnia) podpisana została decyzja odmawiająca określenia środowiskowych uwarunkowań dla realizacji tej inwestycji.
- Brak decyzji środowiskowej z naszej strony blokuje inwestorowi staranie się o kolejne decyzje - oświadczył wiceprezydent miasta Krzysztof Mejer.
Zakład przetwarzania, w tym odzysku odpadów, miał powstać na terenie po byłym składowisku pyłów dymnicowych elektrowni Halemba. Do najbliższych zabudowań przy ulicach Wiśniowej i Mikołowskiej w Halembie-Starej Kuźnicy jest stąd zaledwie kilkaset metrów. Głównym celem inwestycji miała być produkcja granulatu cementowego, betonu oraz mieszanek cementowo-żużlowo-kruszcowo-popiołowych, wykorzystywanych przede wszystkim do budowy dróg oraz infrastruktury drogowej.
- Na tego typu składowisku przez okres 50 lat od jego zamknięcia nie mogą być budowane budynki, wykonywane wykopy, a także instalacje poza tymi, które związane są z jego funkcjonowaniem. To główny powód wydania negatywnej decyzji. Niezwykle istotne jest również to, iż sami mieszkańcy mocno sprzeciwili się budowie instalacji w tym miejscu - wyjaśnił wiceprezydent Mejer.
Władze miasta w kwietniu spotkały się w tej sprawie z mieszkańcami. W ramach konsultacji dotyczących raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko do urzędu miasta wpłynęło 138 wniosków i uwag. Do magistratu wpłynęło też dwie petycje, podpisane w sumie przez blisko 1000 osób niezgadzających się na budowę instalacji.
Od podpisanej dzisiaj decyzji stronom oraz organizacjom ekologicznym działającym na prawach strony przysługuje odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach. Odwołanie powinno wpłynąć do rudzkiego magistratu w ciągu 14 dni od dnia doręczenia stronom decyzji. Jeśli protesty w tym czasie nie wpłyną, decyzja stanie się prawomocna.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.