PKN Orlen pod koniec 2006 roku nabył rafinerię w Możejkach na Litwie. Od początku borykał się z problemami, najpierw stwarzanymi przez stronę rosyjską, a następnie - litewską. Kilkuletni spór Orlenu i litewskich kolei zakończyło podpisane pod koniec czerwca tego roku porozumienie.
Z ujawnionych w niedzielę przez TVP Info nagrań z restauracji "Sowa i Przyjaciele" wynika, że o rozwiązywaniu problemów PKN Orlen na Litwie rozmawiali w 2014 r. ówczesny szef Orlenu Jacek Krawiec z ówczesnym szefem MSZ Radosławem Sikorskim.
Jak napisał portal tvp.info, b. szef Orlenu i b. minister spraw zagranicznych rozmawiali o PKN Orlen i pozycji, jaką ma firma na rynku.
- A Litwinom się nie daj - mówił Sikorski do Krawca.
- Nie dam się. To ch..e są. Ja pogadam z tym Kulczykiem, żeby nawet jakiegoś tam bąka puścił, bo to nie zaszkodzi - odpowiedział Krawiec.
- I dwa, zbudować swoją frakcję w parlamencie, swoją wiesz, grupę - podpowiedział Sikorski.
Jak pisze portal, szef Orlenu liczył, że polityk PO mu pomoże.
- A to mi musisz pomóc, bo to jest wiesz nie moje to jest podwórko - zwraca się do Sikorskiego.
- A to bardzo chętnie, bardzo chętnie. Twoja forsa, moje wpływy polityczne i odjazd - powiedział Sikorski.
- To jedziemy - mówi Krawiec.
Pakiet kontrolny w rafinerii w Możejkach polski PKN Orlen zgodził się kupić 26 maja 2006 od rosyjskiego koncernu Jukos doprowadzonego do bankructwa przez władze Rosji. W listopadzie 2006 Komisja Europejska wyraziła zgodę na przejęcie, a rząd litewski jak i przedstawiciele polskiej spółki wyrazili zamiar zamknięcia transakcji w ciągu kilku tygodni. Ostatecznie PKN Orlen przejął rafinerię z dniem 14 grudnia 2006 roku.
Jednak już w lipcu 2006 roku rosyjski Transnieft zawiesił dostawy ropy do rafinerii w Możejkach, tłumacząc to awarią na odcinku ropociągu Przyjaźń. Później Rosjanie naprawili rurę na tyle, by wznowić nią dostawy ropy do rafinerii na Białorusi, ale do Możejek ropa nie dopłynęła. Obserwatorzy oceniają, że awaria ropociągu to zemsta Rosji, która była niezadowolona, że litewską rafinerię nabyła polska firma, a nie rosyjska.
Kolejnym ciosem był pożar w rafinerii jesienią 2006 roku, który strawił kluczowe instalacje w Możejkach, na półtora roku ograniczając potencjał rafinerii.
Nie zważając na te okoliczności PKN Orlen kupił od Jukosu za 1,49 mld dolarów 53,7 proc. akcji litewskiej spółki Mażeikiu Nafta zarządzającej rafinerią w Możejkach, a następnie dzięki umowie z rządem Litwy nabył kolejne 30,66 proc. udziałów za ponad 852 mln dolarów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.