Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe jest gotowa do realizacji całego przygotowywanego projektu dotyczącego linii E 65 na terenie woj. śląskiego. Zarządca kolejowej infrastruktury liczy, że umożliwią to jeszcze w tej perspektywie finansowej oszczędności przetargowe.
Pod koniec czerwca PLK podały, że z funduszy na lata 2014-2020 zamierzają wykonać tylko część przygotowywanych w ostatnich latach prac dotyczących linii E 65 na terenie województwa śląskiego. Z projektu o wartości ok. 4 mld zł, obejmującego odcinek Będzin - Katowice - Tychy - Zebrzydowice, obecnie planowane są prace jedynie na odcinku Tychy - Zebrzydowice, o zakładanej wartości ok. 2 mld zł.
Rząd jeszcze zdecyduje
O możliwości realizacji również rozbudowy odcinka Będzin - Katowice - Tychy, pod warunkiem wygospodarowania środków z osiąganych oszczędności przetargowych, poinformował w czwartek PAP członek zarządu PLK Arnold Bresch. Zastrzegł, że o realizacji Krajowego Programu Kolejowego, na którego liście rezerwowej jest obecnie projekt dot. linii E 65 w woj. śląskim, decyduje rząd.
Odłożenie na kolejne lata remontu i rozbudowy przecinającego konurbację katowicką, silnie obciążonego m.in. ruchem aglomeracyjnym, odcinka Będzin - Katowice - Tychy, oznaczałoby m.in. odsunięcie na okres po 2020 r. możliwości zwiększenia roli transportu kolejowego w powstającej w województwie śląskim metropolii. Obecnie Koleje Śląskie w centralnej części regionu wykorzystują praktycznie całą zapewnianą przez PLK przepustowość linii.
Zbulwersowani politycy i samorządy
Czerwcowa deklaracja PLK o ograniczeniu zakresu realizacji projektu dotyczącego linii E 65 spotkała się z reakcją części środowisk regionu. Wystąpienie samorządowców do władz centralnych, a także parlamentarzystów, zainicjował prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński (PO). Interpelację do ministra infrastruktury i budownictwa (podpisaną przez szereg posłów PiS z regionu) wystosował poseł tej partii Jerzy Polaczek.
Wiadomość o okrojeniu projektu o 2 mld zł zbulwersowała wielu polityków i samorządowców w regionie. W czwartek rano w Rozmowie Dnia Radia Piekary krytycznie o zabraniu pieniędzy na rozbudowę linii wypowiedział się m.in. Arkadiusz Chęciński, prezydetn Sosnowca.
Pytany w czwartek przez PAP o powód ograniczenia projektu dot. linii E 65 w woj. śląskim członek zarządu PLK Arnold Bresch zaznaczył, że pieniędzmi na realizację Krajowego Programu Kolejowego (w którym ujęty jest m.in. projekt dot. linii E 65) - wśród nich funduszami europejskimi - dysponuje rząd.
- Gdzie dysponowane są pieniądze przez rząd, tam realizujemy inwestycje - przypomniał Bresch.
Albo oszczędności, albo czekanie
- W tym przypadku ograniczeniem dla zakresu, który realizowaliśmy, było uzyskanie decyzji o dofinansowaniu projektu z Komisji Europejskiej. Jesteśmy gotowi, aby podjąć dalsze działania, ale podejmiemy je albo w przypadku uzyskania oszczędności jeszcze w ramach tej perspektywy, albo czekamy na kolejną perspektywę - wyjaśnił.
Członek zarządu PLK wskazał, że spółka jest przygotowana na zainwestowanie całej kwoty 67 mld zł przewidzianej w KPK.
- Cały czas działamy jednak na zasadzie wartości kosztorysowych. W zeszłym roku rynek nas zweryfikował, bo kontrakty, które podpisywaliśmy, były np. na 60-70 proc. naszych założeń. Pojawiły się oszczędności, w efekcie czego my goniąc te 67 mld zł, przygotowywaliśmy nowe projekty - mówił.
- Tutaj też na to liczymy. W tej chwili mamy górkę, rynek nasycił się i to my szukamy wykonawców. Ale kto wie, co będzie działo się za rok, za dwa: czy nie będzie konieczności wprowadzania wykonawców na te tzw. projekty rezerwowe, m.in. na ten - w ramach oszczędności przetargowych, uwalniania nowych środków - zasygnalizował Bresch.
W obrębie ogłaszanego wcześniej, wartego ok. 9 mld zł planu inwestycyjnego dla woj. śląskiego, który do 2022 r. miałby objąć linie o długości 870 km, PLK zapowiadały m.in. remont i częściową rozbudowę magistrali E 65.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.