Około 20 tys. ton węgla miesięcznie spławiać chce z Gliwic do wrocławskiej elektrociepłowni Kogeneracja, długą na 200 km drogą wodną, barkami, spółka OT Logistics, która wysłała już Kanałem Gliwickim i Odrą pierwszy ładunek na próbę.
Na załadunek barki czekano w Porcie Gliwice ponad pięć lat, gdy przewoźnicy – zniechęceni przedłużającymi się remontami śluz na Kanale Gliwckim – wycofali się z Polski, przerzucając flotyllę do Niemiec. Wracają po deklaracjach rządu o odbudowie tzw. odrzańskiej drogi wodnej.
OT Logistics sprowadził do Łabęd własne pchacze i 6 barek o ładowności pół tys. ton (takie mieszczą się na Kanale Gliwickim), ale węgla nie nasypano w ładownie po brzegi, aby transport nie utknął na dennych osadach między Dzierżnem a Gliwicami. Za 50 mln zł z Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach oczyści odcinek do końca tego roku.
W ostatni piątek (14 lipca) pierwszy ładunek 2 tys. t (po ok. 330 t na każdej z barek) wypłynął przed południem z Łabęd. Wcześniej węgiel przywieziono do portu, zarządzanego przez Śląskie Centrum Logistyki, pociągiem z kopalni Sośnica. Spółki OTL i DB Cargo Polska, które razem z samorządem miasta są udziałowcami ŚCL, użyły 40 węglarek typu Fas (węgiel przewożą w kubłach, które rozchylają się i wysypują węgiel, gdy dźwig portowy podniesie kubeł z wagonu nad barkę).
Dyrektor ds. rozwoju ŚCL Robert Goc zapowiedział, że kolejny pociąg węgla przyjedzie do portu 25 lipca, a z czasem dostawy będą coraz częstsze.
Szef dywizji żeglugi śródlądowej OT Logistics Andrzej Klimek ocenił, że wznowienie transportu węgla Odrzańską Drogą Wodną można traktować jako symbol zmian nadchodzących w żegludze rzecznej w Polsce.
- Liczymy na to, że w pierwszej kolejności komercyjne rejsy wrócą na Górną Odrę. Śląsk potrzebuje rzecznego połączenia śródlądowego z pozostałą częścią kraju. Żegluga śródlądowa to nieodzowny element rozwijającego się transportu intermodalnego i powinna stać się silną trzecią gałęzią transportu, obok dróg i kolei – powiedział Klimek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ludzie jaki szlak wodny,rzeki zamulone,płytkie Jedna wielka ściema pana redaktorka,transport rzeczny w Polsce skończył się w latach 90-tych Wiem o czym mówię bo sam skończyłem szkołę żeglugi W każdym normalnym kraju wiedzą że transport rzeczny jest najtańszy,powtarzam w normalnym,my się do tego grona niestety nie zaliczamy.