List intencyjny z obietnicą zatrudnienia najlepszych absolwentów studiów magisterskich o specjalności górnictwo podziemne podpisali w środę (5 lipca) w Krakowie przedstawiciele Akademii Górniczo-Hutniczej i spółki Tauron Wydobycie.
Dokument sygnowali ze strony przyszłego pracodawcy prezes Zdzisław Filip i wiceprezes ds. technicznych Janusz Czarnecki. Uczelnię reprezentowali prof. dr hab. Jerzy Lis - prorektor AGH i prof. dr hab. Marek Cała - dziekan Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii.
"Poczuwając się do współodpowiedzialności za dobre przygotowanie kadr dla górnictwa podziemnego, a w szczególności zachęcenia absolwentów studiów inżynierskich do podnoszenia swych umiejętności i kwalifikacji poprzez studia magisterskie na specjalności Górnictwo podziemne na Wydziale Górnictwa i Geoinżynierii, jednocześnie mając na uwadze zapotrzebowanie na wyższą kadrę techniczną spełniającą wysokie wymagania, TAURON Wydobycie SA oraz AGH uznają za celowe stworzenie możliwości zatrudniania w Tauron Wydobycie najlepszych absolwentów studiów II stopnia po tej specjalności" - głosi wspólny dokument, który zapowiada też, że szczegółowe zasady współpracy ustalone zostaną w przyszłym porozumieniu AGH i Taurona.
Związek kształcenia specjalistów górniczych w AGH z tradycjami gospodarczymi Ziemi Jaworznickiej, Libiąskiej i Brzeszczańskiej w zakresie eksploatacji miejscowych zasobów węgla kamiennego podkreśliła dla portalu górniczego nettg.pl Dorota Połedniok, kierownik Zespołu Relacji z Otoczeniem w Tauron Wydobycie. Dodała, że współpraca z uczelnią stanowi dla spółki element strategii prowadzenia biznesu odpowiedzialnego społecznie.
W galerii: uroczystość podpisania listu intencyjnego między AGH i spółką Tauron Wydobycie w sprawie promesy zatrudnienia absolwentów, Akademia Górniczo-Hutnicza im. S. Staszica w Krakowie, środa, 5 lipca, godz. 13.00 (zdjęcia Witold Gałązka - Trybuna Górnicza, portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Teraz zeby byc prezesem górniczej firmy trzeba skonczyc socjologię na uniwersytecie katolickim i modlic sie w niedziele w pierwszej ławce po co studia i dyplomy zapisujemy sie do pis i awans gotowy bez papierów
precz z emerytami ktÓrzy dalej pracujĄ na kopalniach !!!!!!!!!!!!!!!!!
@gamma, ci doktorzy mieli co najmniej 8 lat na wyrobienie sobie znajomości na tyle żeby nie musieć pracować fizycznie a to nie jest tak że przyszło złe JSW i zmusiło ich do łopaty. To ich wybór. Poza tym studia górnicze to nie kopalnioznastwo tylko studia techniczne jak każde inne. Jest matematyka, geologia, pkm itd więc na dobrą sprawę co lepiej ogarnięty absolwent znajdzie pracę jako inżynier poza górnictwem podziemnym np w odkrywkach, nafcie czy w przemyśle lekkim choćby w działach jakości gdzie wymagania nie są wygórowane. Problem leży w tym że studenci nie angażują się w nic. Od sesji do sesji. Ja i moi znajomi nie mamy problemów z zatrudnieniem nawet mimo tego że nie pochodzimy ze Śląska. Przyczyna leży w tym że podczas 5 lat studiów objeździliśmy mnóstwo zakładów, poznaliśmy jeszcze więcej ciekawych ludzi i uczestniczyliśmy w pracach kół naukowych. Tylko tyle i aż tyle
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Oj dzieci, dzieci..... Taki jest stan faktyczny, oburza was magister czy inżynier na łopacie? JSW zatrudnia tak DOKTORÓW ponoć 2 a trzeci gościu się doktoryzuje, tak to wygląda że jak nie masz znajomości. Jak dobrze przyłożysz ucho to się zdziwisz kto jest z kim rodziną, sąsiadem, kolegą ze 'studiów'. Niestety takie czasy, restrukturyzacja-najpierw trzeba zabezpieczyć rodzinkę i znajomych. A co do mitu AGH, jedziecie na autorytecie obecnej kadry naukowej i starej kadrze która coś umiała i zakorzeniła wasz mit na kopalniach. Prawda jest taka że w chwili obecnej jedynym w miarę obiektywnym papierkiem lakmusowym jest konkurs SEP a w ostatnich latach Politechniki was tak leją że żal patrzeć i to na waszym terenie.
To co piszą inni to prawda, też myślałem że Tauron W to dobra firma górnicza , naprawdę się pomyliłem ,masakra chcąc się dostać pod kopalnie to musisz wcześniej zapieprzac w sugu ,w curce spółce ,kolesiostwo i papiery się nie liczą.
Potwierdzam powyższe wypowiedzi. Bez 'namaszczenia rodzinnego' nigdzie nie zajdziecie. Kadra zarządzająca nie docenia zaangażowania, chęci rozwoju oraz podnoszenia kwalifikacji. W tej firmie nie liczą się umiejętności, kwalifikacje czy wykształcenie. Wynagrodzenia żenujące, warunki pracy coraz gorsze. Przestrzegam każdego młodego człowieka który chciałby się związać z ta firmą. Zanim podpiszecie jakąkolwiek umowę gwarantująca zatrudnienie (która wymaga pewnego okresu do odpracowania) to zastanówcie się bardzo dokładnie. Bardzo ciężko pracuje się w firmie w której zarabiasz 'psie' pieniądze i jesteś traktowany jak 'zero' tylko ze względu iż nie masz 'wsparcia rodzinnego'.
Przyjda zaobaczą i uciekną czym prędzej byle z daleka od TW. Pieniadzę żenujące, warunki pracy coraz gorsze. Wszedzie ciecia i oszczędności. Co madrzejsi juz sie sami zwalniają i idą do innej pracy...
AbsolwentGliwice, wasz dziekan to teraz ma chyba inne problemy na głowie po aferze w srk :)
Wydziały górnicze to wakacje przez cały rok akademicki. Wiem jak koledzy studiowali na GiGu to na wszytko czas mieli , piłka nożna ,treningi, imprezy etc. Nie zarywali nocek jak na innych wydziałach. Kto miał układy na kopalniach teraz jest już nadsztygarem lub zastępcą działu. Ale te czasy już się skończyły. Teraz wystarczy mieć wujka i technikum można być nadsztygarem . Kierownik oddziału przygotowawczego w po leceniach pisze 'powieszchnia' przez SZ. Autorytet dozoru spada przez kolesiostwo i protekcję.
W PGG jest podobnie karierę kończy się góra na stanowisku kierownika oddziału, natomiast' namaszczeni rodzinnie' zajmują większość lukratywnych (ważnych) stanowisk.
AbsolwentGliwice czasy waszych kursów inżynierskich zwanych szumnie studiami już mija , po trzech latach dwa razy w tygodniu robicie inż górnika , to jak się to ma do 5-letnich studiach dziennych na AGH.
Za pieniądze które proponuję Tauron to powinni z pośrednikiem podpisać umowę na ludzi po podstawówce... W tej chwili w Biedronka i MC donaldsie się więcej zarania niż w tauron..
PGG ma już dość swoich wujków i ciotek nie potrzebuje pomocy PŚ
Absolwenci pamiętajcie o jednym ...jeżeli nie masz wujka w zarządzie twoja kariera skończy się na stanowisku sztygara zmianowego. Będzie bardzo boleć jak absolwent technikum dla pracujących będzie nadsztygarem , a ty po AGH będziesz tylko zmianowym./
W JSW kasa misiu kasa !!!
A Politechnika Śląska gdzie? Chciałoby się odpisać do rymu, ale sprawa wcale nie jest śmieszna. Dziekanie Plewa larum grają a pan gdzie? Co z absolwentami z Gliwic? McDonald czeka. Zamiast czekać i opowiadać o cudach zacznij pan działać, bo na przykładzie AGH można zobaczyć, że się da!