Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w środę (21 czerwca) na spotkaniu z szefem koncernu Royal Dutch Shell, Benem van Beurdenem, że gazociąg Nord Stream 2 jest projektem "czysto komercyjnym". Zapewnił, że projekt ten nie jest wymierzony przeciwko żadnej stronie. - Nord Stream 2 ma wszelkie szanse na sukces - powiedział Putin i dodał: - Zawsze podkreślam, że jest to projekt czysto komercyjny.
Rosyjski prezydent przekonywał, że planowany gazociąg powinien przyczynić się do rozwoju rynku energetycznego.
- Powinniśmy po prostu spokojnie wyjaśnić wszystkim naszym partnerom, wszystkim zainteresowanym krajom, że ten projekt nie jest wymierzony przeciwko komukolwiek - powiedział. Zaapelował, by "cierpliwie, w bardzo życzliwym duchu prowadzić dialog ze wszystkimi partnerami".
Wyraził też przekonanie, że projekt Nord Stream 2 związany jest z perspektywą wzrostu w Europie zużycia gazu przy jednoczesnym zmniejszeniu wydobycia tego surowca.
Van Beurden zapewnił, że z punktu widzenia jego koncernu Nord Stream 2 "podniesie bezpieczeństwo energetyczne Europy i będzie realizowany z korzyścią dla wszystkich stron".
Gazprom i pięciu zachodnich partnerów
Pod koniec kwietnia rosyjski koncern Gazprom wraz z pięcioma zachodnimi firmami energetycznymi: austriacką OMV, niemieckim BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuską Engie i brytyjsko-holenderskim Royal Dutch Shell uzgodnił nowy sposób finansowania budowy Nord Stream 2. Poinformowano wówczas, że partnerzy Gazpromu zapewnią poprzez kredyty 50 proc. łącznej wartości projektu ocenianej na 9,5 mld euro, a więc każdy z nich wniesie 950 mln euro.
Początkowo zakładano, że pięć zachodnioeuropejskich firm wejdzie w skład konsorcjum Nord Stream 2 AG. Jednak latem zeszłego roku zastrzeżenia do planów powołania konsorcjum wyraził polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wówczas Gazprom unieważnił umowę akcjonariuszy i zapowiedział poszukiwanie innych form współpracy ze swymi partnerami.
Magistrala gazowa na dnie
Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina z pełnym poparciem USA. Sceptyczni są też Skandynawowie i państwa Europy Środkowo-Wschodniej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.