Czwartkowa (8 czerwca) sesja na nowojorskich giełdach nie przyniosła istotnych zmian, Zmienności na rynkach nie dostarczyło przesłuchanie byłego szefa FBI Jamesa Comeya.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,04 proc. do 21 182,53 pkt. Nasdaq Composite zwyżkował o 0,39 proc. do 6321,76 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,03 proc. do 2433,79 pkt.
W centrum uwagi rynków za oceanem znajdowało się przesłuchanie przed senacką komisją wywiadu byłego szefa FBI Jamesa Comeya. Zeznawał on w sprawie domniemanego ingerowania przez Rosję w kampanię przed wyborami prezydenckimi w USA w zeszłym roku oraz powiązań członków sztabu Donalda Trumpa z Rosjanami.
Mocno wyczekiwane wystąpienie Comeya nie okazało się przełomowe, dostarczyło jedynie kilku pobocznych szczegółów i było okazją do przedstawienia przez byłego szefa kontrwywiadu swoich opinii o prezydencie Stanów Zjednoczonych.
W czasie przesłuchania Comeya indeks Dow ustanowił historyczny rekord, ale później oddał część wzrostów. Generalnie jednak rynki przyjęły jego słowa ze spokojem.
Ze spółek w USA, nawet 8 proc. rosły walory Yahoo!. Po sfinalizowaniu przejęcia przez Yahoo i AOL przez Verizon, w nowej spółce planuje się likwidację 1000 etatów.
Ponad 10 proc. zyskiwały notowane w Nowym Yorku akcje Alibaby. Chiński gigant poinformował, że w 2018 r. spodziewa się wzrostu przychodów w przedziale 45-49 proc.
Również ponad 10 proc. drożały akcje Nordstrom. Firma odzieżowa podała, że rozważa wycofanie się z giełdy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.