Likwidacja części zależnych spółek, racjonalizacja wydatków, w tym cięcie budżetu na obsługę prawną i doradczą oraz sponsoring a także weryfikacja "nieprzyzwoicie wysokich kontraktów" - tak zmienia się gdańska spółka Energa. O szczegółach zmian informuje poniedziałkowy (8 maja) Nasz Dziennik.
Daniel Obajtek, prezes Energi, podkreśla na łamach ND, że kończy z "bizancjum", jakie istniało w koncernie zwłaszcza w czasach rządów koalicji PO-PSL. Dlatego - tłumaczy - wprowadzana jest nowa struktura organizacyjna w całej grupie. A to oznacza w pierwszej kolejności zniesienie rozdrobnienia spółek zależnych.
- Przestanie istnieć co najmniej kilkanaście małych firm, zostaną wchłonięte przez silniejszych pracodawców w grupie Energa - wyjaśnia prezes Obajtek. Zapewnia, że ludzie nie stracą pracy, za to zniknie część kierowniczych stanowisk. - Ale przede wszystkim nie będzie już rozmywania odpowiedzialności - mówi gazecie Daniel Obajtek.
Więcej prac będzie wykonywanych przez Energę, a nie zlecanych na zewnątrz. Ma to spowodować spore oszczędności, bo często bywa tak, że spółki-córki zlecają swoje zadania podwykonawcom, co okazuje się droższym rozwiązaniem.
Prezes Obajtek podkreśla, że takie przekształcenia popierają również związki zawodowe.
Według Naszego Dziennika przebudowa w grupie oznacza też koniec z niebotycznymi wynagrodzeniami dla kadry kierowniczej.
- My zrywamy z wypasionymi kontraktami, które były nieprzyzwoite na rynku i nieprzyzwoite z punktu widzenia wartości dodanej, jaką przynosiły tej firmie - zaznacza Daniel Obajtek.
Grupa Energa to jedna z 4 największych krajowych grup energetycznych. Jest też jednym z trzech największych dostawców energii elektrycznej w Polsce. Zasila w prąd ponad 2,9 mln klientów. Przesyła go liniami o długości 184 tys. km, głównie na północy Polski (24 proc. powierzchni kraju).
Energa posiada dużą elektrownię węglową Ostrołęka oraz m.in. największą polską hydroelektrownię we Włocławku, inwestuje też w farmy wiatrowe. W 2015 r. ponad połowa produkowanej energii pochodziła w grupie Energa z węgla (dla porównania 10 proc. z wiatru).
Całkowita moc elektryczna zainstalowana w elektrowniach Energii wynosi ok. 1,4 GW z czego 41 proc. stanowią OZE (głównie elektrownie wodne). Spółka zatrudnia 8,5 tys. osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.