Ecik zaszedł do Masztalskiego z propozycją pójścia na piwo, ale zastał go z nogami zanurzonymi w miednicy z wodą.
- Nogi moczysz? Bolóm cie?
- Niy. Myja.
- Myjesz? A po cóż?
- Myja, bo ida na gościna.
- Skuli tego myjesz nogi? A co ty tam boso pódziesz?
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.