Ręcznie haftowany sztandar z 1906 r. z pięknym herbem miasta oraz lustro w drewnianej ramie, pochodzące z nieistniejącego już hotelu Zur Post, to najcenniejsze nabytki, jakie w 2016 r. wzbogaciły Izbę Górnictwa i Historii Złotego Stoku. Mieści się ona w budynku byłej kopalni rud arsenu. Poczynione już zostały starania w Ministerstwie Kultury, aby Izba zyskała status muzeum.
- Zbierając przez wiele lat materiały historyczne związane ze Złotym Stokiem, marzyłam o wystawieniu tych zbiorów kiedyś gdzieś w gablotach tak, żeby każdy miał do nich dostęp - wyjaśnia Elżbieta Szumska, właścicielka większości udziałów w Przedsiębiorstwie Usług Turystycznych Kopalnia Złota w Złotym Stoku. - Moje marzenie ziściło się w chwili zwolnienia pomieszczeń przez rodzinę zamieszkującą ten obiekt. Pomysł na stworzenie Izby drzemał w mojej głowie od wielu lat. Wolne pomieszczenie dało jakby sygnał do wprowadzenia myśli w czyn. Remont zaczął się w lutym 2013 r.
W pewnym momencie trzeba było ustalić oficjalną nazwę izby muzealnej. W trakcie rozmów ze współpracownikami i osobami zaangażowanymi w jej powstanie zgodzono się na propozycję, aby była to Izba Górnictwa i Historii Złotego Stoku. Jej otwarcie nastąpiło 22 listopada 2013 r. Izba znajduje się na parterze budynku dawnej cechowni przy ul. Złotej 9 i czynna jest w godzinach otwarcia podziemnej trasy turystycznej. To kilka sal wystawowych, które zwiedzać można za złotówkę. W 2013 r. obejrzało ją niewielu turystów, w 2014 już ok. 7 tys., a w 2015 - ponad 10 tys. Tylko do końca wakacji letnich w 2016 roku Izba zanotowała 12 tys. zainteresowanych. Statystycznie więc mniej niż co dziesiąty turysta zwiedzający Kopalnię Złota zagląda do Izby, obok której i tak przechodzi.
Górnictwo przez stulecia decydowało o obliczu Złotego Stoku i nie dało się tego pominąć, tworząc ekspozycję muzealną. Jedno z pomieszczeń skupia eksponaty związane z górnictwem rud arsenu zawierającego domieszkę złota, którego wydobycia w miejscowej kopalni zaprzestano w 1961 r. z powodu nierentowności. Są więc kaski, lampy i mundury górnicze oraz innego typu pamiątki. Osobliwą pamiątką okazał się napis na ścianie, odkryty pod warstwą farby podczas remontu pomieszczenia.
- Przy zrywaniu grubej warstwy tynków odkryliśmy pod nimi oryginalny niemiecki napis z insygniami górniczymi - wspomina Elżbieta Szumska. - A napis ten według mnie brzmi tak: „Niechaj Bóg błogosławi pracę górniczą i chroni górników”.
W kolekcji umieszczono naturalnie obraz św. Barbary, patronki górników. Zwiedzający mogą obejrzeć reprodukcje dawnych fotografii, pogrupowane tematycznie. Jedna z plansz przedstawia np. zdjęcia wąskotorowej kolejki kopalnianej, łączącej kopalnię arsenu z dworcem kolejowym w Złotym Stoku. Można zobaczyć także zdjęcia z obchodów tysiąclecia górnictwa w Złotym Stoku, zorganizowanych przez Niemców w 1933 r.
Większość eksponatów stanowi własność Elżbiety Szumskiej, a także Piotra Romanowskiego. Niemałą część pamiątek podarowali mieszkańcy Złotego Stoku. Są to najczęściej stare zdjęcia, dokumenty w języku niemieckim znalezione gdzieś przy remontach domów, stare monety czy inne drobiazgi.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.