Do 10 lutego pracujący obecnie w kopalni Krupiński mają czas, by zdecydować się, w której kopalni, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, chcą pracować. Trwa proces transferowania pracowników kopalni. Każdy z nich ma zagwarantowaną pracę w zakładach górniczych JSW – zapewnia Spółka. Kopalnia Krupiński zostanie przeniesiona do Spółki Restrukturyzacji Kopalń 1 kwietnia 2016 r.
Dotychczas przeniesiono 84 osoby – głównie do kopalń Budryk i Pniówek. Kolejni będą alokowani zgodnie z harmonogramem kończenia prac w kopalni Krupiński.
- Chcemy by ten proces przebiegał jak najsprawniej. Dlatego zachęcamy wszystkich pracowników do składania deklaracji, w której kopalni chcą pracować. Mamy opracowany harmonogram przenoszenia grup pracowników, ale musimy do każdej z tych grup przyporządkować pracownika z imienia i nazwiska. Chcemy, by to sami pracownicy wybrali nowe miejsce pracy - wyjaśnia Krzysztof Grobosz, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi JSW.
Ich wnioski będą uwzględniane w miarę możliwości, po to by nie dezorganizować pracy brygad.
- Terminy nas gonią, dlatego deklaracje przyjmować będziemy do 10 lutego, czyli jeszcze przez trzy tygodnie – tłumaczy dyrektor Grobosz.
Uwaga: po tym terminie alokacja będzie prowadzona dalej, ale to JSW będzie przenosić konkretne osoby do konkretnych kopalń. Przenoszenie pracowników odbywa się na zasadzie porozumienia stron. Górnicy nie otrzymują nowej umowy o pracę, a jedynie aneks do aktualnej umowy.
- W kopalni Krupiński od 14 grudnia działa punkt informacyjny, w którym pracownicy mają możliwość uzyskania wszystkich niezbędnych informacji zarówno na temat instrumentów osłonowych, jak i zasad przeniesienia do innych kopalni. Ponadto od 10 stycznia dwa razy w tygodniu, w każdy wtorek i czwartek, w punkcie informacyjnym kopalni Krupiński dyżurują pracownicy kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, Budryk oraz Pniówek, którzy udzielają szczegółowych informacji dotyczących sposobów wynagradzania w tych kopalniach – informuje Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW.
Kilka liczb: według najnowszych założeń planu alokacji do Ruchu Borynia trafi 339 pracowników, do Ruchu Zofiówka 418 ludzi, a 612 przejdzie do kopalni Pniówek i 480 do Budryka. Ostateczne wielkości alokacji zależą od tego, ilu pracowników skorzysta z pakietu osłonowego zagwarantowanego przez rząd, tj. jednorazowych odpraw pieniężnych lub urlopów górniczych. Deklaracje będą przyjmowane do końca stycznia.
Przypomnijmy, że kopalnia Krupiński zostanie przeniesiona do SRK 1 kwietnia. Ani jedna z ośmiu niezależnych analiz przeprowadzonych przez Spółkę, nie daje szans tej kopalni na stabilne rentowne wydobycie. W listopadzie przeprowadzono symulację różnych wariantów z uwzględnieniem ostatnich – bardzo korzystnych cen węgla. Utrzymanie Krupińskiego w strukturach JSW do 2021 r. kosztowałoby Spółkę – według różnych wariantów - od 291 do ponad 520 mln zł.
- Spółka radzi dziś sobie już bardzo dobrze, ale wciąż jesteśmy na etapie restrukturyzacji. Kluczowe są dwa najbliższe lata. Wszystkie siły i środki musimy angażować w przedsięwzięcia i inwestycje najbardziej ekonomicznie uzasadnione, dające gwarancję szybkiej i pewnej rentowności. Tylko tak zapewnimy JSW stabilne funkcjonowanie, a w niedalekiej przyszłości – rozwój – podkreśla Tomasz Gawlik, prezes JSW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ta..likwidacja Morcinaka sie przypomina. Tam tez robiono takie analizy by wyszło ze sie nie opłaca.
Jsw teraz ma najwieksza fale cenową i powinni to wykorzystac
Na innych grubach jsw potrzeba rak do pracy, potrzeba tez zwiekszyc drastycznie wydobycie
Jednak gornicy to najbardziej uprzywilejowana grupa zawodowa, ktos im przyszedł i załatwił prace.....to jest niesamowite
No i bardzo dobrze ze maja robote na innych zakladach
Panowie nigdzie na swiecie niema tak ze cos sie likwiduje a ty mozesz sobie wybrac zaklad gdzie chcesz pracowac a co by bylo jak by zamkneli taka kopalnia dali 3 miesieczne odprawy i na bruk ktos myslal o takim scenariuszu gdzie znajdzie prace typowy ryl elektryk slusarz poradzą sobie wiec panowie cieszyc sie co jest
Zniesmaczony dawaj odpowiedz
Firma zewnetrzna a zarabiają wiecej
Do nas przyszedł tylko sig z krupinskiego
A ja się pytam dlaczego nie chcecie przyjść na Knurów lub Szczygłowice przecież to podobno jedna spółka jest JSW, i dlaczego górników z Makoszów nie przyjmowali na inne kopalnie z JSW tylko na Knurów-Szczygłowice? Ktoś może zna odpowiedź? Bo ja znam.
Do Baran zasoby to mogą być w magazynie człowiek nie jest przedmiotem, a te podręczniki o zarządzaniu to czytali właśnie ci co doprowadzili górnictwo do bankructwa Takie to ich zarządzanie było że teraz musisz na szybko szukać roboty na innej kopalni
Jakby nie zz ktore zablokowały rozmowy o alokacji to już przeciez dawno by było echo na krupińskim
Na makoszowych było to samo. wystarczyo ze rzucili ofertami pracy i zaraz wszyscy rozeszli sie na inne gruby. W Czechach to by wszystkich wywalili na bruk, ale nie u nas jest inaczej. U nas mimo wszystko z każdym górnikiem obchodzą się jak z jajkiem.
Spokojnie panowie jak tylko ogłosza nabory do pracy na innych zakladach to zaraz na krupinskim zrobi sie psokoj, to samo było na makoszowych wystarczyło kilka dni i w kolejce sie wszyscy ustawiali na inne gruby
Solidarność nie manifestowała na pewno w Rybniku. Oni złego słowa na pis nie powiedzą bo kto im załatwi rządowe posady albo miejsca w spółkach skarbu państwa? Obudźcie się. Duda nawet na WRDS nie raczył się pojawić.
Bardzo dobrze Panowie, przenosić sie i nie patrzeć na siebie, akurat jest kilku głównych interesantów, ktorzy chcieliby aby krupinksi dalej fedrował, mimo ze na 100 % znowu wyfedrowałby strate. Dlatego wlasnie ci ludzie spotykali sie z Ewą Kopacz jak były protesty Solidarnosciowców w Rybniku
Analiz na krupinskim było juz wiele bodajze łacznie było ich 8, wszystkie wykazały ze kopalnia bez wielomilionowych inwestycji nie bedzie w stanie samodzielnie funkcjonowac. Krupiński ma bardzo słabe wydobycie w stosunku do takiej ilosci ludzi jaka była tam zatrudniona
Serio przeszkadza ci uzycie terminu zasoby ludzkie? Poczytaj jakikolwiek podrecznik z zarzadzania i sie dowiesz, ze ten termin w uzyciu jest od lat i wcale nie uwlacza godnosci pracownika. Ciesze sie ze mimo tego ze krupiński dołuje od lat, udało sie znaleźć miejsca pracy dla tych wszystkich górników.
Podziekuj zwiazkowcom za to ze jest wiecej dozoru niz fizycznych, myslisz ze dlaczego nie chca sie zwiazkowcy przenosic na inne kopalnie ? bo tam beda musieli pracować jak każdy.
Dozór musi być , aby pilnować i zarządzać zasobami ludzkimi jakkolwiek by to nie zabrzmiało.( a tak na marginesie to pierwszym , który użył stwierdzenia "zasoby ludzkie" był A.H podpisując decyzje o budowie obozów koncentracyjnych.)
Jak Krupiński ma być rentowny skoro na Krupińskim jest już więcej dozoru niż fizycznych ? Dozorcy, sztygarzy, nadgórnicy, kierownicy oddziałów, nadsztygarzy, inspektorzy, kierownicy działów i ich zastępcy, główni inżynierowie, dyrektorzy i ich zastępcy itd. Czysty PRL. "Pies zjada własny ogon" O administracji, emerytach z dozoru wyższego, ziomkach, pociotkach i parzykawkach nawet nie wspominam. I jak ta garstka fizycznych ma na to zarobić?