Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła w środę (30 listopada) śledztwo dotyczące katastrofy w kopalni Rudna, do której doszło we wtorek wieczorem (29 listopada) - poinformował portal górniczy nettg.pl dział prasowy Prokuratury.
"Postępowanie to prowadzone jest w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez niedopełnienie obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w KGHM SA Oddział ZG Rudna, wskutek czego doszło do wstrząsu górotworu, a następnie obsunięcia się skał. Wskutek tego zdarzenia śmierć ponieśli ustaleni górnicy. Część z nich nadal jest poszukiwana. Chodzi o przestępstwo z art. 163 par. 1 pkt 2 kodeksu karnego w związku z art. 163 par. 3 kodeksu karnego i art. 220 par. 1 kodeksu karnego i art. 155 kodeksu karnego i art. 157 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 11 par. 2 kodeksu karnego" - czytamy w komunikacie.
Wstrząs miał miejsce we wtorek o godz. 21.09 Jego skutkiem było zasypanie wyrobiska. Do wstrząsu doszło w oddziale G23 w polu 21/2 na poziomie 1050. Był on odczuwany nie tylko w Polkowicach, ale również w innych miejscowościach Zagłębia Miedziowego. W pierwszych chwilach po tym wydarzeniu służby kopalni nie mogły nawiązać kontaktu z 16 górnikami. Później udało się wyprowadzić z rejonu zagrożenia 9 osób. W kopalni cały czas prowadzona jest akcja ratownicza. Dotychczas ratownicy odnaleźli ciała 3 górników. Wciąż poszukują pozostałych 4 pracowników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.