Pamiętam, że poprzednim zwolnieniom towarzyszyła niepewność i nieufność. Teraz górnicy już wiedzą, że ich koledzy na urlopach bezpiecznie siedzą w domach i regularnie otrzymują pieniądze - stwierdza w rozmowie z Trybuną Górniczą PRZEMYSŁAW PRAUS, dyrektor Zespołu Zarządzania Zasobami Ludzkimi w Pionie Pracy KHW.
Popularność wniosków o skorzystanie z pakietu osłonowego dla odchodzących z górnictwa w Katowickim Holdingu Węglowym przeszła najśmielsze oczekiwania. Do 10 listopada pracownicy złożyli 2384 wnioski, dużo więcej, niż się spodziewano!
Bardzo cieszymy się, że jest tak dużo chętnych. Dla KHW jest to bardzo pomyślne rozwiązanie, gdyż możemy ograniczyć zatrudnienie, nie wyrządzając przy tym nikomu krzywdy. Wniosków mamy więcej, niż wynikałoby z badań ankietowych rok temu. Wtedy sondowaliśmy chęć skorzystania ze świadczeń, ale ankiety nie objęły całej załogi, wypełnienie ich było dobrowolne. Dzisiaj znamy prawdziwą liczbę chętnych do odejścia, a podpisanie wniosku jest też bardziej zobowiązujące dla pracodawcy i pracownika, choć ten drugi ma prawo zrezygnować do ostatniego dnia przed przejściem z KHW do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Nie znamy precyzyjnie terminu, kiedy to nastąpi. Przyjmujemy, że w pierwszym kwartale 2017 r., ale może się zdarzyć że później, a niewykluczone też, że w każdej chwili! Dlatego zdecydowaliśmy, że nie będziemy ograniczać się tylko do kandydatów, którym brakuje ustawowych 4 lub 3 lat do nabycia uprawnień emerytalnych, ale rozszerzyliśmy ten okres i grupę do pięciu lat. Bo nie chcielibyśmy bez końca powtarzać procedurę przyjmowania wniosków. Przede wszystkim jednak zależy nam na stworzeniu solidnej bazy o wszystkich w załodze, którzy będą mogli skorzystać ze świadczeń w dłuższym okresie funkcjonowania pakietu osłonowego. Musimy być przygotowani.
Punkty informacyjne składania wniosków zakończyły działalność. Czy to oznacza, że spóźnialscy przegapili szansę na świadczenia?
Absolutnie nie. Możliwość składania dokumentów zostanie przedłużona, formularze nadal będzie można wypełniać i składać w wyznaczonych miejscach w administracji, o czym osobno poinformujemy załogę.
Według Działu Kadr Śląskiego Centrum Usług Wspólnych, którego pracownicy weryfikują dokumenty, co piąty wniosek wymaga dodatkowych wyjaśnień. Jakie problemy pojawiają się najczęściej?
Z odprawami jednorazowymi w zasadzie nie ma kłopotu. Podobnie gdy ktoś od początku pracował w KHW, bo dane są kompletne. Gorzej, gdy byli też inni pracodawcy i różne stanowiska. Staż pracy pod ziemią trzeba zweryfikować bardzo skrupulatnie. Bywa, że brakuje tzw. kart zasiłkowych z innych kopalń, potwierdzających, że górnik odpracował zwolnienia lekarskie. Osobny kłopot, gdy stanowisko pracy w KHW nie ma identycznego odpowiednika w oficjalnym wykazie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wiele zależy od tego, kto i w jakim oddziale ZUS sprawdza dane, bo czasem nazwa różni się jednym drobnym szczegółem, np. skrótem „ds” jak przy nadsztygarze ds. szybowych i nadsztygarze szybowym. Tyle wystarczy, by ktoś w ZUS podważył uprawnienia… Na szczęście końcowe odmowy są wyjątkiem. W poprzedniej turze w pakiecie osłonowym odeszło ok. 1200 osób, a odrzucono tylko sześć. Wszyscy wrócili do pracy w KHW, bo przy odmowie przez ZUS pracownik niczym nie ryzykuje.
Skąd tak duża popularność osłon?
Pamiętam, że poprzednim zwolnieniom towarzyszyła niepewność i nieufność. Teraz górnicy już wiedzą, że ich koledzy na urlopach bezpiecznie siedzą w domach i regularnie otrzymują pieniądze. Dlatego chętni po urlopy zgłaszają się ochoczo. Czasy w branży górniczej są bardzo niepewne, zachwiane, nikt nie wie na pewno, w którą stronę rozwinie się sytuacja. Kto ma taką możliwość, chętnie korzysta z płatnego urlopu górniczego, aby mieć zabezpieczenie i gwarancję wypłaty. Coraz popularniejsze są też jednorazówki. Wielu decyduje się na nie nawet na kilka lat przed emeryturą. W KHW odprawa wynosi ok. 55 tys. zł na rękę plus trzymiesięczna pensja. Gdy podzielimy całą sumę na przykład przez dwa lata, może okazać się, że wiele pracownic biurowych miesięcznie zarabiało mniej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
emerytura jest naliczana z 10 najlepszych lat pracy wiec jak sie łapiesz na urlop to raczej nie musisz sie tym przejmowac
Ciekawe czy na urlopie górniczym są odprowadzane wszystkie składki do ZUS, bo jeśli nie to emeryturka będzie dużo mniejsza
Witam Panie Przemyslawie. Pamietam pana z Bozych Darow jak tam robil Pan akcje z SRK. Pelen profesjonalizm. Od ponad roku siedze na urlopiku i odpoczywam. Powodzenia
Na KWK Murcki-Staszic Praus też miał zawsze puste biurko. Jaki Dyrektor takie zarządzanie.
2384 !!! Szacun dla KHW.
pisz dalej - papier cierpliwy jest, czasami sie znajdzie jakis zwąchol dyrektor co chce ludzi usadzic ze złośliwosci, dlatego cza pisac i wysyłać. w końcu pęknie.
Na kazimierzu nie mieliście takiego szefa jak pan B z dziełu energo maszynowego i sie cieszcie bo byście do D poszli. Teraz jest na staszicu i co zaś nie pójdymy. A odwołania to ja pisoł i dwie godziny siedzioł a dyrektor nie bedzie podważał decyzji swoich ludzi. Po prostu reforma jest ale nie dla wszystkich. Niewolniki piramidy muszą dalej budować. Uwolnić wolnic murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli
swoją drogą nie jest tak przeciez ze odchodzi 95% całego oddziału. Odchodzi czesc. Współczuję chłopakom z Bożych darów jesli faktycznie mieli taką sytuacje jak mówisz. Na julce gdy wchodził weglokoks to ludzie dostawali urlopy bez problemu, ale sam oddział tracił kilkanaście - kilkadziesiąt procent ludzi. To nie tak ze zostało tam kilka osób. z tysiecy. Fakt ze w perspektywie kilku lat opustoszały chodniki ale to było w okresie dłuższym niż dwa kwartały.
wniosek mozna składać wielokrotnie, z tego co wiem to mozna nawet napisac pismo odwołujace sie od decyzji odmownej. W pewnym momencie idzie to do szerszego grona niz tylko do dyrektora pionu.
Co to znaczy "nie zachwiać pracy" na zakładzie- kluczowi pracownicy - tą drogą myślenia można zatrzymać każdego wedle widzi mi się szefa wystarczy że kogoś nie lubi i już mu nie podpisze bo stwierdzi że jest niezbędny. Przy Bożych Darach odeszło 1200 pracowników a kilkanaście osób nie dostało zgody. Czy te kilkanaście osób uratuje holding? nie. To tylko złośliwość szefa pionu. 13 000 osób w holdingu a kilkanaście osób ma to ratować, to co robi reszta ? pewnie śpi pod ociosami, a dołowcy doskonale wiedzą że tak nie jest. Kogo lubia temu podpisza, a kogo nie lubia to bedzie dupoł dalej.
akurat murcoli to wielu moze przejsc na urlopy dlatego bedzie sie ich wypuszczac stopniowo tak zeby nie było zachwiania pracy na zakładzie, nie kazdy dział moze sobie tez pozwolic na wypuszczenie kluczowych pracowników
murcol decyzje blokowac moze dyrektor pionu a nie zarzad kopalni bo to nie oni rozpatruja poszczegolne wnioski, czasami zostawia sie ludzi, którzy moga cos jeszcze wniesc na odziale
Panie Przemysławie ale bzdury pan opowiadasz od października 2015 próbujemy przejść do SRK mamy do tego uprawnienia (2 lata do emerytury) ale brak zgody pracodawcy wyciska sie nas jak cytryne, do ostatniej kropli. Uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli uwolnić murcoli !!!
Wreszcie ktoś podjął decyzję o zbieraniu WNIOSKÓW !!!!, a nie tych bzdurnych ankiet !!!
Za dużo na kopalniach to jest dozoru i inspektoratu. Pensje mają dołową a siedza na powierzchni.
jest jeszcze opcja ze to ZUS ma bajzel w papierach, nigdy nie byli skorzy do wypłacania swiadczeń komukolwiek.
zależy z jakim natężeniem sie zgłaszali, sam widzisz ze teraz na niektórych kopalniach to setki ludzi sie zgłasza każdego dnia, przez ostatnie miesiące nie było tak dużego ruchu z tymi wnioskami mimo ze cały czas opcja była. Z drugiej strony słysze juz ktorys raz ze ktos siedzi na l4 i czeka na wniosek, czy te rzeczy sie przypadkiem nie wykluczają?
rozumiem ze przydałoby sie jakies elektroniczne rozwiazanie, z opcją sledzenia statusu swojego wniosku.
Chłopie piszesz a nie masz pojęcia o czym . My złożyliśmy deklaracje przejścia do SRK , podpis itp. Na tym nasza rola się kończy Srk ma przesłać do ZUSu zapytanie czy jesteśmy uprawnieni do nich , skompletowanie dokumentów zajmuje im już 7 tydzień . W czym tu wina górnika ? Nie ogarniają te babki w SRK i tyle , przerosło ich to za mało ich jest nie wiem . Teraz jak dajmy na to papiery poszły do ZUS po 6 tygodniach z SRK to ZUS ma 30 dni na odpowiedź . Czekają ludzie i się wnerwiają , słuchając w mediach wywiadów że niby wszystko idzie szybko i sprawnie a tak nie jest .
Jak była rozmowa o połączeniu holdingu z grupą górnicza to zapowiedziano, że na damrota będzie ogromna redukcja. Co odpowiedzieli mistrzowie z komentarzy. "To nie jest zmiana której chcieliśmy" Dajcie spokój, każda spółka górnicza szuka sposobów na oszczednosc oraz na sprzedaz swojego materiału. Każdy robi co może.
dyrektorzy od drukarek? na jakim ty swiecie żyjesz...to własnie przez takie teksty nikt nie chce słuchać górników, rysujecie obraz oderwany od rzeczywistosci
Na jas mosie czekaja? Widze te teksty, wiec zadzwoniłem na jas mos i sie dowiedziałem. Widocznie najwiecej cieci nie potrafiło wypełnić dokumentacji. Zapisy przeciezna urlopy cały czas szły i wielka czesc załogi już przeszła na urlopy
"roman" zacznij od słownika a pózniej obrażaj innych i wyzywaj od głupków,jesli dla ciebie sytuacja w której w khw nadal pracują dyrektorzy od obsługi drukarek jest normalna to nie mam pytań...
Niektórzy "wybrańcy" poszli - to fakt. ALE MY NA JAS=MOSIE CZEKAMY JUŻ 2 MIESIĄCE I JESZCZE NIE MAMY URLOPÓW. PONADTO NIE WSZYSCY PÓJDĄ , NAWET JEŚLI SIĘ TAK OBIECUJE, BO "POTRZEBNYCH" FACHOWCÓW ZATRZYMA SOBIE DYREKTOR SRK BO POWIE ŻE MA MAŁO LUDZI DO PRACY W SRK I CI PRZEŻYJĄ SZOK. WSPOMNICIE MOJE SŁOWA...
to najlepszy plan ochronny jaki górnicy mieli w historii górnictwa, odrzucac taka propozycje to po prostu smieszne
u mnie ojciec nawet na urlop gorniczy poszedł jak sie julka do weglokoksu dostawała
nie dziwie sie górnikom, znam pełno chopów co na urlopy poprzechodziło i teraz mogo w spokoju dychac
głupi jestes i tyle, nawet jak khw sie połaczy z pgg i zetnie damrota w celu znalezienia oszczednosci to beda to relatywnie niskie kwoty w porównaniu do np zawieszenia barbórek albo rezygnacji z usłóg niektórych firm górniczych
dyrektor na dyrektorze,bardzo prosze policzyc te stołki na Damrota,dodać poszczególne kopalnie i będziemy mieli obraz rozpasania w upadającej spółce...