W miejscu byłej kopalni Centrum w Bytomiu powstanie nowoczesna przepompownia. W przyszłości będzie odpompowywać wody ze wschodniego skrzydła dna niecki bytomskiej aż po kopalnie Grodziec i Saturn, a w perspektywie kolejnych lat także z czynnej obecnie kopalni Bobrek-Piekary.
Jedenaście poziomów, siedem szybów i ponad 50 km wyrobisk korytarzowych. Likwidowana kopalnia Centrum w Bytomiu to istny moloch. Zakład przed 9 maja 2015 r. funkcjonował w ramach dwuruchowej kopalni Bobrek-Centrum, należącej do Kompanii Węglowej. 140-letnia kopalnia jest mocno rozbudowana. Najgłębszy szybu, o nazwie Budryk, usytuowany na dnie niecki bytomskiej, liczy sobie 980 m. To sprawia, że wody okolicznych kopalń spływają właśnie w jego rejonie. Już dziś przepompowuje się w tym rejonie 9,3 m sześc. wody na minutę. Ilość ta ma wzrosnąć trzykrotnie! Przepompownia ma być gotowa do końca 2020 r. Niewiele więc czasu zostało na likwidację zbędnej infrastruktury dołowej i powierzchniowej kopalni.
Wyrabować, odizolować, likwidować
- Zaledwie dwa tygodnie przed przejęciem ruchu Centrum przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń zatrzymane zostały dwie duże ściany podsadzkowa
w pokładzie 510 i zawałowa w pokładzie 620. Obie o dużych zagrożeniach metanowych i tąpaniowych. Te elementy wyposażenia ścian, które opłacało się wyrabować, wywieziono na powierzchnię. W następnej kolejności należało odizolować wyrobiska, aby nie stwarzały zagrożenia, i przystąpić do kolejnych działań likwidacyjnych - relacjonuje Leonard Klabis, dyrektor likwidowanej kopalni Centrum.
Do chwili obecnej z planu kopalni zniknęło już prawie 25 km wyrobisk. Przewiduje się docelowo likwidację pięciu z siedmiu szybów: Jan, Skarga, Rejtan, Witczak i Komunikacyjny o łącznej głębokości 3 tys. m. Pozostałe dwa szyby: Budryk oraz Staszic stanowić będą główną oś związaną z funkcjonowaniem nowego modelu głównego odwadniania niecki bytomskiej. Główna pompownia zlokalizowana zostanie na poziomie 774 m, zaś urządzenia pompowni pomocniczych na poziomach 930 m i 250 m właśnie przy szybie Budryk. Te inwestycje wymusiły pozostawienie ok. 6 km czynnych wyrobisk.
Ogrom roboty
Plan likwidacji na br. zakłada jeszcze zasypanie peryferyjnego szybu Jan i zlokalizowanych przy nim obiektów infrastruktury technicznej, a także wyzbrojenie szybu Skarga.
- W ramach likwidacji infrastruktury kopalnia uwzględniła likwidację 43 obiektów powierzchniowych. Dziewiętnaście z nich zniknie z powierzchni ziemi do końca 2016 r. - uzupełnia dyrektor Klabis.
Przed liczącą ponad 190 pracowników załogą własną zakładu stoi więc ogrom pracy.
Warto też dodać, że w ramach zabezpieczenia robót likwidacyjnych przy oddziale kopalni Centrum zorganizowana została stacja ratownictwa górniczego SRK, obsługująca wszystkie odziały spółki z wyjątkiem kopalni Makoszowy. W trakcie tworzenia jest też ośrodek szkolenia ratowników dla szkolenia wszystkich oddziałów SRK. Jego uruchomienie zaplanowano na styczeń 2017 r.
Zatwierdzony decyzją ministra energii program likwidacji kopalni Centrum do 2020 r. jest na bieżąco weryfikowany przez SRK i Agencję Rozwoju Przemysłu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.