Aż 48 proc. oprogramowania w Polsce jest używana bez licencji. Zjawisko sprzedaży sprzętu komputerowego z nielicencjonowanym oprogramowaniem jest coraz częściej obserwowane również w przetargach publicznych. Według danych BSA, w latach 2015 i 2016 ujawniono ponad 20 przypadków, gdzie polskie instytucje rządowe padły ofiarą podrobionego oprogramowania.
W lipcu br. warmińsko-mazurska policja zabezpieczyła 188 zestawów komputerowych dostarczonych w ramach jednego z przetargów. Według funkcjonariuszy straty producenta wyniosły w tym przypadku ponad 200 tys. złotych.
Zamówienie zostało dokonane w ramach przetargu.
- W przypadku przetargów publicznych bardzo często to cena stanowi w 100 proc. o wyborze oferenta. Firmy, które w przetargach publicznych oferują sprzęt z nielegalnym oprogramowaniem, mają niższe koszty, a co za tym idzie większe możliwości na obniżenie ceny swojego produktu w trakcie zamówień publicznych. Z tego względu, jednostki administracji publicznej muszą zwracać szczególną uwagę na kwestię legalności oprogramowania - podkreśla przedstawicielka polskiego oddziału Microsoftu Ilona Tomaszewska.
Wcześniejsze badania pokazały, że oprogramowanie pochodzące z nielegalnych źródeł jest często zarażone wirusami i innym złośliwym kodem, umożliwiającym między innymi zdalne przejęcie kontroli nad urządzeniem - przypomina amerykański koncern. W komunikacie przesłanym PAP Technologie dodaje, że w tym przypadku istnieje też ryzyko zainstalowania aplikacji blokujących komputer i żądających opłacenia przez użytkownika "okupu" za jego odblokowanie (tzw. ransomware).
- Znacznie niższa niż rynkowa cena produktu zawsze powinna skłonić do dokładnego sprawdzenia źródeł pochodzenia produktu. W przypadku oprogramowania nie chodzi tylko o to, że kupując pirackie kopie dajemy zarobić przestępcom, padamy ich ofiarą i tracimy pieniądze, ale jest to także kwestia naszego bezpieczeństwa. Nielegalne oprogramowanie może zawierać złośliwy kod, który może wykraść nasze dane, w tym finansowe lub wykorzystywać moc obliczeniową naszego komputera do celów przestępczych, np. ataków hackerskich - przestrzega przedstawiciel BSA The Software Alliance w Polsce Bartłomiej Witucki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.