Do 31 sierpnia autorzy książek po polsku i tłumaczeń na język polski, a także ich spadkobiercy, mogą zarejestrować się, aby otrzymać wynagrodzenie, jeżeli ich utwory były w 2015 r. wypożyczane w bibliotekach publicznych. Taką możliwość daje nowelizacja Prawa autorskiego z jesieni zeszłego roku. Prawo do wynagrodzenia z tytułu wypożyczeń bibliotecznych przysługuje nie tylko autorom tekstu, ale także ilustratorom i fotografikom, o ile byli - wraz z autorami tekstów - współtwórcami polskich publikacji.
Wynagrodzenia w tym roku zostaną wypłacone po raz pierwszy. Stanowią one formę rekompensaty za to, że czytelnik, zamiast kupić książkę, wypożycza ją z biblioteki publicznej. Rekompensatą nie są objęte wypożyczenia z bibliotek uniwersyteckich i szkolnych.
Podziału i wypłaty wynagrodzeń dokonuje wyznaczona przez MKiDN organizacja Copyright Polska, która uruchomiła specjalną platformę internetową, ułatwiającą potencjalnym uprawnionym przygotowywanie oświadczeń niezbędnych do wypłaty wynagrodzeń.
- Z platformy powinni skorzystać autorzy książek w języku polskim (a także tłumaczeń na język polski), w tym również podręczników, komiksów, książek dla dzieci, których książki mogą znajdować się w bibliotekach publicznych. Istotne jest, by wciąż podlegały ochronie prawa autorskiego - wyjaśniał w rozmowie z PAP Karol Kościński z MKiDN.
Prawo do wynagrodzenia z tytułu wypożyczeń bibliotecznych przysługuje nie tylko autorom tekstu, ale także ilustratorom i fotografikom, o ile byli - wraz z autorami tekstów - współtwórcami polskich publikacji. Po wynagrodzenie za dany utwór mogą się zgłosić także spadkobiercy autora - jeżeli nie minęło 70 lat od jego śmierci.
Wysokość należnego w danym roku wynagrodzenia wyliczana będzie proporcjonalnie do liczby faktycznie wypożyczeń dokonywanych w wybranych bibliotekach w całej Polsce. Minimalne oraz maksymalne wynagrodzenie, które może być wypłacone twórcy w danym roku, zostało określone ustawowo. Nie będzie ono przysługiwało w wypadku, gdy po obliczeniu należnej w danym roku kwoty okaże się ona niższa od wskazanego w ustawie minimum.
- Najpopularniejsi autorzy na pewno dostaną pieniądze. Im więcej książek się napisało i zgłosiło, tym większa szansa na wynagrodzenie. Oczywiście o ile są one wypożyczane przez czytelników. Rocznie maksymalnie można otrzymać pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, czyli ponad 20 tys. zł - szacuje Karol Kościński.
Zgodnie z ustawą wynagrodzenia z tytułu wypożyczeń w 2015 r. zostaną wypłacone do końca bieżącego roku.
Każdy twórca musi zarejestrować się sam, nie zrobi tego za niego wydawca. Jednak wystarczy to - dla danego tytułu - zrobić tylko raz. Złożone oświadczenie będzie ważne także w latach następnych.
Pieniądze na wypłaty pochodzić będą z Funduszu Promocji Kultury, więc z opłat od gier hazardowych. 75 proc. środków zostanie przeznaczone dla twórców, a 25 proc. dla wydawców.
- Wynagrodzenie jest wykorzystywanym w wielu państwach europejskich instrumentem wspierania twórczości literackiej w językach narodowych. Zgodnie z prawem unijnym rekompensuje uprawnionym straty ponoszone przez nich w wyniku bezpłatnego wypożyczania książek przez biblioteki - wskazał przedstawiciel MKiDN.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.