Podczas środowych (29 czerwca) notowań złoty tracił wobec brytyjskiego funta, ustabilizował się względem innych walut - podali analitycy walutowi. Około godz. 17 euro kosztowało 4,42 zł, dolar - 3,98 zł, frank szwajcarski - 4,06 zł, a funt - 5,38 zł.
Analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko zwrócił uwagę, że szereg czynników ryzyka na rynku, dotyczących sytuacji w Europie, będzie powstrzymywał inwestorów przed nabywaniem walut rynków wschodzących.
- Ponadto w przypadku PLN należy zaznaczyć, iż wydarzenia związane z Wielką Brytanią oraz wzrostem kursu CHF spowodowały powrót spekulacji dotyczących wprowadzenia "ustawy frankowej", która stanowi czynnik ryzyka dla PLN oraz krajowego sektora bankowego - wskazał Ryczko.
Z kolei analityk domu maklerskiego mBanku Rafał Sadoch ocenił, że notowania złotego w środę były stabilne. - W środę notowania polskiej waluty oscylowały w okolicy wtorkowych poziomów. Obserwując jednak skalę wzrostów na szerokim rynku akcyjnym i spory apetyt na ryzyko, dzisiejszy wynik może być rozczarowujący - zaznaczył analityk.
Jak dodał, podobnie wyglądała sesja na warszawskiej giełdzie papierów wartościowych, gdzie WIG20 kształtował się blisko wczorajszego zamknięcia, podczas gdy - jak wskazał - zachodnioeuropejskie parkiety rosły w dwuprocentowym tempie. - Obrazuje to, iż popyt na polskie aktywa jest, co najwyżej umiarkowany - zaznaczył.
Analityk wskazał, że w związku z utrzymującą się niepewnością dotyczącą dalszego przebiegu rozmów pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią oraz skutków ubiegłotygodniowego referendum, zejście poniżej poziomu 4,40 na parze EUR/PLN jest mało prawdopodobne w najbliższym czasie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.