Sejmowa komisja energii i skarbu państwa zakończyła prace nad dodatkowym sprawozdaniem do projektu nowelizacji ustawy o OZE. Posłowie przyjęli m. in. poprawkę zakładającą lepsze rozliczenie dla prosumentów, właścicieli najmniejszych odnawialnych mikroźródeł.
Głosowanie nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o OZE zaplanowane jest na piątek.
Projekt kolejnej już nowelizacji ustawy o wsparciu odnawialnych źródeł energii (poprzednia pochodzi z lutego 2015 roku), przygotował resort energii, ale trafił do Sejmu jako inicjatywa poselska.
Sejm musi się pospieszyć z uchwaleniem zmian, bo od 1 lipca br. muszą wejść w życie przepisy nowelizacji ustawy, które na nowo określają zasady wsparcia państwa dla odnawialnych źródeł energii. Chodzi o przepisy dotyczące aukcyjnego systemu wsparcia OZE, który ma zastąpić stosowane dotychczas "zielone certyfikaty". System aukcyjny polega na tym, że rząd zamawia określoną ilość energii odnawialnej. Jej wytwórcy przystępują do aukcji, którą wygrywa ten, kto zaoferuje najkorzystniejsze warunki.
Według projektu noweli na największe wsparcie w systemie aukcji energii z OZE mogą liczyć przede wszystkim te technologie, które wytwarzają energię w sposób stabilny i przewidywalny. Oznacza to, że mniejsze wsparcie przeznaczone będzie na produkcję energii z wiatru i słońca. Projektodawcy proponują wprowadzenie koszyków/grup technologicznych. Powstaną też klastry i spółdzielnie energetyczne.
Podczas drugiego czytania projektu w nocy ze środy na czwartek posłowie zgłosili do niego 50 poprawek. W czwartek po południu pracowała nad nimi komisja energii i skarbu.
Wbrew stanowisku rządu komisja przyjęła propozycję zgłoszoną w imieniu klubu Kukiz'15, by najmniejsi prosumenci, czyli jednocześni producenci i konsumenci energii z OZE, właściciele instalacji do 10 kW. mogli korzystać z tzw. opustu w stosunku 1 do 0,8.
Wcześniej komisja odrzuciła propozycje klubów PO, by opust wynosił 1 do 1 oraz Nowoczesnej, która proponowała by było to 1 do 0,8 dla wszystkich mikroinstalacji.
Opust to rozliczenie różnicy między ilością energii, którą prosument wyprodukował (np. w panelu fotowoltaicznym), a tą, którą pobrał (w momencie, gdy nie świeci słońce i panel nie wytwarza prądu). Wszyscy pozostali będą korzystać z opustu w stosunku 1 do 07. Takie rozwiązania mają obowiązywać przez 15 lat.
Przeciwko systemowi opustowemu jest opozycja i środowiska związane z energetyką obywatelską. Ich zdaniem rezygnacja ze wsparcia zaproponowanego w nowelizacji ustawy o OZE z lutego 2015 r. powoduje, że w Polsce nie rozwinie się na szerszą skalę energetyka obywatelska. Bez takiego wsparcia inwestycje w mikroźródła odnawialne będą dostępne jedynie dla bardzo zamożnych hobbystów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.