W niedzielę (3 kwietnia) na ścianie bazyliki katedralnej pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu odsłonięto tablicę upamiętniająca ofiary tragedii smoleńskiej. Uroczystości, w których uczestniczył lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, poprzedziła msza św. w intencji ofiar. Nabożeństwo odprawił biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak.
Poza prezesem PiS w uroczystościach wzięli udział m.in.: wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński, wiceminister gospodarki Grzegorz Tobiszowski, eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska, parlamentarzyści Izabela Kloc, Grzegorz Matusiak, Michał Wójcik, Marek Suski oraz Ewa Malik, która była inicjatorem zamieszczenia tablicy na ścianie kościoła.
Ponadto obecni byli przedstawiciele władz wojewódzkich i samorządowych oraz reprezentanci służb mundurowych. Pośród pocztów sztandarowych nie zabrakło także braci górniczej.
- Niech ta tablica będzie znakiem, który łączy. Nie dzieli Polaków - mówił w homilii bp Kaszak, który podkreślił, że uroczystości odbywają się wyjątkowym dniu, bo w Niedzielę Miłosierdzia Bożego.
- Wyciągnijmy w końcu wnioski z historii naszego narodu i sami zacznijmy wyjaśniać nasze sprawy - mówił duszpasterz do wiernych licznie zgromadzonych w bazylice.
Po nabożeństwie uroczyście odsłonięto tablice, na której znajduje się napis: "W hołdzie 96 Polakom, zasłużonym dla Ojczyzny, na czele z Prezydentem RP Lechem Kaczyńskim, poległym w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, w katastrofie pod Smoleńskiem, 10 kwietnia 2010 roku. Mieszkańcy Sosnowca".
Odsłonięcia dokonali Jarosław Kaczyński oraz Ewa Malik. Potem tablicę poświęcił bp Kaszak.
- Ta tragedia, jak wszyscy wiemy, stała się przedmiotem sporu. Przedmiotem sporu, który trzeba zakończyć. Trzeba go zakończyć w prawdzie. Mój śp. brat prezydent Lech Kaczyński miał w przemówieniu, którego nie mógł już wygłosić, mówić m.in. o prawdzie. O prawdzie, która jest warunkiem zgody między ludźmi, między narodowi. Ta prawda jest nam potrzebna - powiedział prezes PiS.
- Sprawiedliwość jest potrzebna, bez niej nie można zakończyć czegoś, co było tak tragiczne, co kosztowało życie 96 Polaków, wielu najwybitniejszej przedstawicieli naszej politycznej elity - podkreślił Kaczyński.
Po wystąpieniu lidera PiS rozpoczęło się składanie wieńcy pod tablicą.
Po uroczystościach z dziennikarzami chwilę porozmawiał wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, który podkreślał, ze PiS cały czas działa, czego przykładem może być uruchomiony już program Rodzina 500 +. Dodał, że cały czas pracuje się nad reindustralizacją Śląska. Jako przykład podał działania podejmowane przez rząd w górnictwie oraz plany dotyczące powstania Śląskich Hut Stali.
W galerii: Odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej. Sosnowiec, 3 kwietnia 2016 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Na tablicy widnieje napis - cytuję "poległym w drodze na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej". Dawno temu w szkole uczono mnie, że polec można np. w bitwie albo na wojnie. Nasuwa się więc pytanie - czy ofiary zamachów w Brukseli polegli czy też zginęli tragicznie ?