- To wszystko, co się dzieje w Kompanii Węglowej ma w swoim tle Polską Grupę Górniczą, która musi wystartować przed połową roku, dlatego, że kończy się system finansowania Kompanii Węglowej. Polska Grupa Górnicza ma szansę tylko wtedy, kiedy znajdą się inwestorzy, a oczekiwania inwestorów są takie, że firma w 2017 roku da zysk - wyjaśnił dziennikarzom minister energii Krzysztof Tchórzewski, który w piątek (4 marca) przyjechał do Kompanii Węglowej.
O godz. 10. w siedzibie spółki rozpoczęło się spotkanie ze związkowcami. Oprócz ministra, ze związkowcami spotyka się (po raz pierwszy) - nowo powołany prezes Tomasz Rogala, a także wiceminister Grzegorz Tobiszowski.
- Musimy tak to złożyć, żeby były pieniądze na inwestycje, bo tylko dzięki inwestycjom może wzrosnąć wydajność pracy - podkreślił Tchórzewski.
Bogusław Hutek, szef kompanijnej Solidarności przyznał, że na rozmowy idzie z "dobrym nastawieniem", ale najważniejsze, o czym związkowcy chcą rozmawiać to kwestia tzw. średniówek, ponieważ - przypomnijmy: związki w KW podjęły decyzję o wszczęciu sporu zbiorowego, której przyczyną był impas negocjacyjny w sprawie ustalenia średniego, miesięcznego wynagrodzenia na ten rok.
- Mamy oczekiwania tego, by nie zmienił się system płac. Poszukujemy maksymalnych oszczędności w funkcjonowaniu spółek górniczych. W tej chwili powołany został całkowicie społeczny zespół audytowy. (...)Efekty przedstawimy związkowcom i system finansowy złożymy dopiero w Polskiej Grupie Górniczej i to jest najważniejsze, bo system funkcjonowania Kompanii w dotychczasowej formule wyczerpuje się - podkreślił minister Tchórzewski
Jak dowiedział się portal górniczy nettg.pl, po południu zamierza on też spotkać się z władzami Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
razem z sośnicą nowa grupa na pewno przyniesie zysk:)))