W najmniejszym stopniu nie ma sensu się tym przejmować, musimy iść swoją drogą i nie możemy ulegać żadnym naciskom - stwierdza prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikiem Rzeczpospolita, komentując fakt, że Komisja Europejska wszczęła procedurę kontroli praworządności w Polsce.
- Polska jest suwerennym państwem. Karta Narodów Zjednoczonych i traktat europejski to są podstawy naszego działania i tego trzeba się bezwzględnie trzymać - podkreśla szef PiS.
W jego opinii decyzja KE ta jest związana z interesami politycznymi niektórych państw.
- Generalnie taki stan Polski, jaki był przez ostatnie osiem lat, dla wielu sił w Europie jest stanem optymalnym, a wszelka zmiana jest stanem nieoptymalnym. Do tego dochodzi bardzo silny nacisk różnych polskich grup, które mają kontakty europejskie - zaznacza Kaczyński, dodając, że: "Nikt nie może mieć złudzeń, że dojdzie do jakiegokolwiek ugięcia się i jakiegokolwiek ustępstw oraz że nie będziemy mówili głośno, o co tutaj tak naprawdę chodzi. Mówienie, że dzisiaj w Polsce demokracja jest zagrożona, jest - łagodnie mówiąc - śmiechu warte. Na 16 samorządów wojewódzkich, a to jest ważna władza, mająca worek z pieniędzmi, 15 jest w rękach opozycji. Nie ma także żadnych ograniczeń w mediach, bo proszę popatrzeć, ile razy byliśmy obrażani i krytykowani, a czasami nawet niezapraszani.
Nie wiedzę także ograniczeń w Sejmie, w którym opozycja jest traktowana dużo uprzejmiej niż wtedy, kiedy PiS był w opozycji, choćby mi bardzo często wyłączano mikrofon".
"Odpowiedzią na naszą sytuację geopolityczną powinna być po prostu bardzo silna Polska. Zamożna, dobrze rządzona i dobrze uzbrojona będzie traktowana jak najbardziej poważnie. Wierzę, że to się uda. A że nie będzie łatwo i że nie wszystkim się to będzie podobało, trudno" - zaakcentował na zakończenie rozmowy Jarosław kaczyński.
Cała rozmowa w Rzeczpospolitej w poniedziałek, 18 stycznia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.