W trakcie poniedziałkowej (13 lipca) sesji złoty wyraźnie umacniał się wobec euro oraz franka szwajcarskiego, równocześnie znajdując się pod lekką presją w relacji do dolara amerykańskiego - ocenił analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko.
Ok. godz. 16.45 euro kosztowało 4,13 zł, dolar 3,75 zł, a frank 3,95 zł.
- Zachowanie PLN było pochodną wydarzeń z początku dnia, kiedy unijni oficjele ogłosili podpisanie porozumienia z Grecją, w konsekwencji na rynkach wyraźnie zyskiwać zaczęły bardziej ryzykowne aktywa, w tym złoty. Kolejne godziny przyniosły nam jednak zarysowanie dalszych wydarzeń, gdzie m.in. głosowanie nad pakietem reform w greckim parlamencie stanowi czynnik ryzyka, który może zanegować cały "deal" - wskazał Ryczko.
Dodał, że potencjalne zbliżenie stanowisk negocjacyjnych dotyczących Grecji spowodowało, iż inwestorzy skierowali swoją uwagę na dolara i na fakt, że usuniecie problemów Grecji może stanowić czynnik wspierający scenariusz podwyżek stóp przez FED. - Złoty najmocniej zyskuje wobec euro, co w dużej mierze jest również pochodną układu technicznego na EUR/PLN, gdzie piątkowa sesja przyniosła wybicie z ok. 3-miesięcznego trendu wzrostowego na zestawieniu - dodał.
Również w ocenie analityka domu maklerskiego mBanku Szymona Zajkowskiego złoty, jak i pozostałe waluty naszego regionu, skorzystał w poniedziałek na porozumieniu ws. Grecji.
- Jednak biorąc pod uwagę, że pat negocjacyjny został przerwany po tylu tygodniach trudnych negocjacji i po znacznym wzroście ryzyka wyjścia Grecji ze strefy euro, reakcja rynku raczej nie była euforyczna - złoty zyskał po niespełna 4 grosze wobec euro i franka oraz początkowo w stosunku do dolara, jednak w dalszej części dnia oddał całość wcześniejszego umocnienia. Kurs EUR/PLN spadł do 4,14, CHF/PLN do 3,95, a USD/PLN po spadku do 3,71, wrócił do 3,75 - wskazał Zajkowski.
Jego zdaniem dość umiarkowana reakcja rynku prawdopodobnie związana była, z jednej strony z dyskontowaniem "szczęśliwego zakończenia" problemów Grecji już pod koniec ubiegłego tygodnia i z drugiej, z wciąż tak naprawdę, całkowicie niewyjaśnioną sytuacją.
- Porozumienie musi, bowiem zostać jeszcze poparte w kilku krajowych parlamentach, w tym w greckim i niemieckim, i co więcej pomoc dla Grecji silnie uzależniona jest od faktycznego wdrażania uzgodnionych reform. Nie zmienia to jednak faktu, że w bieżącym tygodniu dobre nastroje na rynkach oraz umocnienie złotego mają szansę się utrzymać. Najbliższe wsparcie na EUR/PLN to okolice 4,13, a na CHF/PLN 3,92 - podkreślił analityk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.