RPP ocenia, że w najbliższych miesiącach deflacja się utrzyma, przede wszystkim przez wcześniejsze silne spadki cen surowców. Dlatego w środę (3 czerwca) Rada nie zmieniła stóp procentowych. Według prezesa NBP Marka Belki Rada spodziewa się, że możemy wyjść z deflacji pod koniec roku.
"RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, ponieważ oczekiwane stopniowe przyspieszenie wzrostu gospodarczego, następujące w warunkach poprawy koniunktury w strefie euro i dobrej sytuacji na krajowym rynku pracy ogranicza ryzyko utrzymania się inflacji poniżej celu w średnim okresie" - głosi komunikat Rady, odczytany przez prezesa NBP Marka Belkę podczas środowej konferencji po dwudniowym posiedzeniu tego gremium.
Tym niemniej - jak wynika z komunikatu Rady - "w ocenie Rady w najbliższych miesiącach roczna dynamika cen będzie nadal ujemna, przede wszystkim ze względu na wcześniejsze silne spadki cen surowców".
"Oczekujemy, że dodatni wskaźnik CPI pojawi się pod koniec roku" - uzupełnił Belka na konferencji prasowej. "Nie zmieniamy swoich prognoz w tym zakresie" - dodał.
RPP zwróciła uwagę w komunikacie, że po silnym i długotrwałym spadku, ceny ropy na rynkach światowych nieznacznie wzrosły w ostatnich miesiącach.
"Przyczyniło się to do osłabienia tendencji dezinflacyjnych w wielu krajach" - zaznaczyła w komunikacie.
"Dynamika cen na świecie pozostaje jednak bardzo niska, a w wielu gospodarkach europejskich ujemna i w tych warunkach główne banki centralne utrzymują stopy procentowe w pobliżu zera" - dodała RPP.
Wskazała dodatkowo, że roczna dynamika cen konsumpcyjnych pozostaje ujemna, choć nieznaczny wzrost cen paliw i żywności w ostatnim okresie ograniczył skalę deflacji.
RPP zwróciła też uwagę, że "ze względu na umiarkowane tempo wzrostu popytu i wciąż ujemną lukę popytową w gospodarce nie ma presji popytowej".
Rada zdecydowała się zatem nie zmieniać poziomu stóp procentowych - stopa referencyjna nadal wynosi 1,50 proc. w skali rocznej; lombardowa 2,50 proc. w skali rocznej; depozytowa 0,50 proc. w skali rocznej; a redyskonta weksli 1,75 proc. w skali rocznej.
Belka pytany był na konferencji prasowej, czy potwierdza, że do końca kadencji obecnej Rady nie należy więcej oczekiwać obniżania stóp.
"Musiałoby się zdarzyć coś wyjątkowego, żeby to przeświadczenie w Radzie o sensie utrzymywania obecnego poziomu stóp przez dłuższy czas miało się zmienić. A nic takiego na horyzoncie się nie pojawia" - powiedział Belka.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.