- Wszyscy powinniśmy znać zasady udzielania pierwszej pomocy, a w szczególności osoby pracujące w oddaleniu. Przedsiębiorcy górniczy powinni szkolić górników w tym kierunku - podkreśla w rozmowie z Trybuną Górniczą dr MAREK KRÓL, lekarz kardiolog, wiceprezes zarządu American Heart of Poland.
Jak duże szanse na przeżycie ma górnik z zawałem serca znajdujący się w ścianie odległej o dwa kilometry od podszybia?
To zależy od wielu czynników. Na pewno istotne jest, czy udzielono mu fachowo pomocy przedmedycznej, np. przy pomocy defibrylatora w przypadku zatrzymania krążenia. Czas transportu pacjenta z miejsca pracy do szpitala jest równie istotny. Szybkość podjęcia interwencji ma ogromne znaczenie w ograniczaniu strefy zawału. Dlatego wszyscy powinniśmy znać zasady udzielania pierwszej pomocy, a w szczególności osoby pracujące w oddaleniu. Przedsiębiorcy górniczy powinni szkolić górników w tym kierunku.
Ważna jest też ocena własnego stanu zdrowia. Jakich objawów nie należy lekceważyć, aby zmniejszyć ryzyko powstania zawału serca?
Przede wszystkim wszelkich bólów w obrębie klatki piersiowej, które powstają na skutek wysiłku oraz bólów powstających rano, przy tzw. porannym rozruchu. Ich nasileniu sprzyja zazwyczaj pochmurna i dżdżysta pogoda. Uważajmy, jeśli zwykłe czynności dnia codziennego, które dawniej nie sprawiały nam żadnego problemu, nagle powodują uczucie duszności, nadmierne zmęczenie lub bóle promieniujące do żuchwy, lewego barku, ręki lub obu rąk. To powinno nas skłonić do wizyty u lekarza. Należy ją rozważyć, zwłaszcza wtedy, gdy w naszej rodzinie występowały zawały serca, chorujemy na nadciśnienie, palimy papierosy lub mamy podwyższony poziom cholesterolu bądź cukru.
Czy górnicy to grupa zawodowa szczególnie narażoną na zawały i choroby wieńcowe?
Tu zawsze odgrywają dużą rolę czynniki genetyczne i rodzinne. Ostatnio podnoszony jest temat zapylenia powietrza i jego udziału w powstawaniu ostrych zespołów wieńcowych w warunkach dużego zapylenia na przykład w kopalni. Jest bardzo prawdopodobne, że to zapylenie może być przyczyną zwiększonego ryzyka zawałowego.
Czy pylica, na którą najczęściej zapadają górnicy, ma wpływ powstawanie chorób serca?
Tak. Pylica w bardziej zaawansowanych postaciach powoduje upośledzenie krążenia płucnego, nadmierne obciążenie i poszerzenie prawej komory serca, co prowadzi do niewydolności serca.
Ważna jest więc profilaktyka.
Koniecznie pierwsze badania kardiologiczne należy przeprowadzić po 40-tce. Zaczynamy od EKG i echa serca, testów obciążeniowych i kompletu badań krwi łącznie z poziomami cholesterolu i trójglicerydów.
Profilaktyka to również ruch na świeżym powietrzu. Czy w pracy również?
To, że się ruszamy w pracy zmniejsza ryzyko zachorowania, ale profilaktyka cholesterolowa jest odrębną kwestią, podobnie jak ruch na świeżym powietrzu. Nie trzeba wcale biegać. Można np. przejść spacerem 3 km dziennie. To wystarczy. Wyciszenie i relaks też nam pomogą, lecz łączenie go z paleniem tytoniu i spożywaniem alkoholu nie ma żadnego sensu.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
