Nie tylko wolniejszy wzrost gospodarczy, ale też ściślejsze kontrole, mające na celu walkę z przewlekłym w Chinach problemem zanieczyszczonego powietrza, przyczyniły się do zmniejszenia importu o ponad 42 proc.
Przez pierwsze trzy miesiące tego roku obserwowano dalszy spadek ilości sprowadzanego do Chin węgla. Największy jego światowy konsument kupił 49,07 mln t w pierwszym kwartale 2015 r., co oznacza spadek o 42 proc. - podaje mining.com na podstawie danych chińskiej służby celnej.
Z informacji za marzec wynika, że import wszystkich towarów zmniejszył się o 12,3 proc., podczas gdy jednocześnie Chińczykom nie udało się wyeksportować tyle, ile zamierzali (wynik jest o 15 proc. gorszy niż w porównywalnym okresie rok wcześniej).
W marcu sprowadzono do Chin 17 mln t węgla, czyli o 11,6 proc. więcej niż miesiąc wcześniej, ale analitycy podkreślają, że luty był krótszy a ponadto przypadały w tym miesiącu w Chinach tygodniowe obchody świąteczne z okazji Nowego Roku.
- W rzeczywistości popyt na węgiel w marcu był nawet niższy, niż poprzednio - powiedział Zhang Xiaonjin, analityk firmy Everbright Futures w mieście Zhengzhou w prowincji Henan.
W popyt na węgiel uderzyła nowa polityka Pekinu, który poważniej niż dotąd zabrał się za walkę z zanieczyczaniem atmosfery. Zakłada się, że redukcja emisji zanieczyszczeń sprzęgnie się z malejącą aktywnością chińskiej gospodarki, która w tym roku zanotuje najniższe wzrosty od 25 lat.
Komisja Rozwoju Narodowego Chin opublikował w marcu swój roczny raport, w ktorym ogłasza m.in. redukcję zużycia węgla i dokładne kontrole największych przedsiębiorstw w regionach szczególnie zanieczyszczonych np. emisjami pyłów.
- Mimo spadków cen węgla, nie mamy już do czynienia ze sztywnym i niezmiennym popytem. Elektrownie nie kupują już dodatkowych ilości węgla na zapas a tradycyjni konsumenci węgla z sektora przemysłowego kupują go znacznie mniej ze względu na spowolnienie gospodarcze - opisuje analityk.
Ceny węgla na rynku wewnętrznym (liczone w porcie Qinhuangdao) obniżyły się od początku roku już o 13,3 proc., gdy w całym zeszłym roku spadły o 16 proc.
W Australii, która jest jednym z największych na świecie eksporterów węgla, cena za tonę wynosi ok. 60 dol. USA. Cztery lata wcześniej tona węgla kosztowała tam 120 dol., co pokazuje, w jak ostry sposób zmiany popytu na węgiel w Chinach uderzają w system gospodarek państw-producentów węgla.
Chiny nałożyły m.in. ostrzejsze standardy jakościowe na importownay węgiel. Miało to na celu nie tylko ochronę powietrza, ale też wsparcie chińskich kopalń oraz likwidację nadpodaży węgla na rynku. Mimo tych działań Pekinu, w zeszłym miesiącu chiński urząd regulacji energetyki poinformował, że węgiel sprowadzany z zagranicy wciąż jest bardzo konkurencyjny a import węgla mimo wahań powinien utrzymac się na relatywnie wysokim poziomie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.