Szef Rady nadzorczej Jastrzębskiej Spółki Węglowej Józef Myrczek poinformował we wtorek (17 lutego), że powołany został komitet konkursowy, który przeprowadzi konkurs na prezesa JSW. Przypomnijmy, że rada nadzorcza przyjęła rezygnację dotychczasowego prezesa Jarosława Zagórowskiego, który sprawowanie swojej funkcji kończy we wtorek o godz. 23. Do czasu wybrania nowego prezesa pracami zarządu będzie kierować wiceprezes Jerzy Borecki.
Józef Myrczek w rozmowie z dziennikarzami określił wstępnie, kiedy zostanie wybrany nowy szef JSW.
- Sprawa jest poważna, po drodze mamy jeszcze święta, w związku z tym nie możemy na dzisiaj dokładnej daty określić, ale myślę, że około świąt - stwierdził szef rady nadzorczej.
Dodał, że porozumienie zarządu ze związkami "jest ogromnym krokiem naprzód w życiu spółki".
- Pewne rzeczy zostały załatwione () mamy głęboką nadzieję, że zarówno strona społeczna jak i zarząd dotrzymają warunków porozumienia. () Myślę, że ten etap dzisiejszy, a mianowicie porozumienie się zarządu ze stroną społeczną powoduje, że mamy, pomimo trudnej sytuacji rynkowej, dobre perspektywy - podkreślił Myrczek.
Powiedział, że dokładne rozliczenie zarówno kosztów związanych z protestami, jak też korzyści wynikających z realizacji porozumień, będzie możliwe w marcu.
Poinformował także, że rozpoczęła się procedura związana z audytem w spółce.
- Szukamy podmiotu, który nam to wykona, ale techniczne prace się jeszcze nie zaczęły - powiedział.
Przypomnijmy, że w piątek (13 lutego) zarząd JSW podpisał ze związkowcami porozumienie, co zakończyło trwający od 28 stycznia strajk. Związki zawodowe groziły jednak powrotem do strajku w przypadku braku dymisji prezesa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
do Daro jedyne systemowe działania, które mogą uratowąc kopalnie to 1) praca do 63 (na dole maks 25, pozostałe na powierzchni) 2) ograniczenie związków 3) przejrzystość w dostawach i przetargach na kopalnie 4) obcięcie do maksimum przywilejów górniczych, ale podwyższenie nieco pensji
Dlaczego nie piszecie że chorobowego związanego z wypadkiem w pracy nie odrabia si, a jeżeli cwaniacy chorują bez przerwy bo im robić się nie chce to muszą to odrobić, leżenie w łóżku to nie praca pod ziemią. I to samo tyczy wojska, przecież wy nie byliście na wojnie, więc czego chcecie. 25 lat pod ziemią to są przywileje.
Daro dobrze godosz!!!popieram
Wybór nowego prezesa nic tu nie pomoże. Tylko systemowe rozwiązania w postaci czteroletnich urlopów górniczych dla wszystkich górników i zrezygnowanie z odrabiania wojska i chorobowego do emerytury może przynieść pożądany skutek.
Nie chcieliscie prezesa bo chcioł wom trocha zabrać i zostaliscie napuszczyni jak dzikie psy na niego. Teroz prezesa ni ma a też wom zabiorom a zwionzkowce wom powiedzom, zeby bardzi robic bo trudne czasy. Ludzie, prowda tako ze te 100milionow to drobne w potownaniu ze stratami ze strajkow i placami przez wszystkie lata na liderow zz. A ile kasy idzie na wycieczki i delegacje zwionzkowe, fundusze socjalne a ile ludzi cienzkiej roboty korzysto z tego?
szereda to byłby prezes w głowie tylko siano
Pan Piechociński lub Tomczykiewicz na Prezesa. Chyba że się na tym nie znają ?
Ja nie zgadzam się że związki zawodowe robią dużo złego w firmach . Oni dbająo swoje interesy i interesy swoich firm ( Kadra - firma Karbon ) . Im gożej w kopalniach tym lepiej dla związków . Mało fachowców w kopalniach to możliwość zatrudnienia swojej firmy w której zresztą pracują emeryci . Dobry przykład to SRK w której zatrudniony jest przewodniczący centrali . Bardzo łatwo "ZDOBYĆ" tam kontrakt . Wiadomo zależność służbowa . Władze to widzą i milczą .
O karierze "naukowej", zawodowej, osiągnięciach, zarobkach ustępującego prezesa oraz jego bliskich znajomościach z panami Poncyliuszem i byłym premierem Pawlakiem już wiemy. Czas byłby może powiedzieć coś o p.o prezesa, nazwisko ma bowiem swego czasu znane w PW.
Dopóki ekonomia będzie się przeplatała na przemian z polityką to takie festiwale głupoty i mitingi bezmózgich osłów będziemy mieli na co dzień. Bo ma być - motto związkowców, ale skąd ..... no to już nie ich problem ! Zobaczymy jak długo.
Związki robią dużo złego w firmach, liderzy oderwali się od rzeczywistości i zachowują się jak celebryci. Nie można manipulować załogami tylko po to aby realizować swoje sympatie lub ich brak do osób kierownictwa. Taki dyktat zaiązkowych tuzów sprawi ze nikt wartościowy nie przyjdzie na stanowisko prezesa aby nie otrzeć się o tą bylejakość.
na prezesa wybierzcie związkowca tego najważniejszego i tylko patrzec jak jsw znika z powierzchni ziemi, dajcie szansę zwiazkom!!!!!!!