W czwartek (5 lutego) Pracodawcy RP wspólnie ze Stowarzyszeniem Inwestorów Indywidualnych i Stowarzyszeniem Emitentów Giełdowych złożyły zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach z prośbą o podjęcie czynności w stosunku do ośmiu liderów związkowych działających w JSW, bo zdaniem donoszących związkowcy złamali prawo. W piątek do południa Prokuratura nie otrzymała jeszcze tego zawiadomienia.
- Wiem o nim tylko z przekazów medialnych. Czynności zostaną podjęte wówczas, gdy zawiadomienie wpłynie do nas - wyjaśnia portalowi górniczemu nettg.pl Piotr Żak z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
To, jakie czynności mają być podjęte, określa kodeks postępowania karnego.
Art. 306. § 3 stanowi:
"Jeżeli osoba lub instytucja, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, nie zostanie w ciągu 6 tygodni powiadomiona o wszczęciu albo odmowie wszczęcia śledztwa, może wnieść zażalenie do prokuratora nadrzędnego albo powołanego do nadzoru nad organem, któremu złożono zawiadomienie".
Inaczej mówiąc: prokuratura ma maksymalnie 6 tygodni, by zdecydować o tym, czy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa jest zasadne. W tym czasie może żądać wyjaśnień i uzupełnień od składającego doniesienie.
Nie wdając się już w inne szczegóły kodeksu postępowania karnego, dodajmy, że jeśli w tej konkretnej sprawie zostanie wszczęte przez prokuraturę śledztwo, to będzie ono śledztwem "w sprawie" a nie śledztwem "przeciwko".
Śledztwo w sprawie rozpoczyna się w chwili wydania postanowienia o wszczęciu śledztwa i trwa do chwili przedstawienia zarzutów. Potem przechodzi w śledztwo " przeciwko". Gdy dowody w zawiadomieniu wskazują jednoznacznie na możliwość popełnienia przestępstwa przez daną osobę, prokuratura z reguły od razu prowadzi śledztwo "przeciwko".
Śledztwo może zostać zakończone na kilka sposobów. I tak, organ prowadzący śledztwo może sporządzić i wnieść do sądu akt oskarżenia. Możliwe jest, że dojdzie także do umorzenia prowadzonego śledztwa. Mogą także zaistnieć przesłanki do wystąpienia do sądu o warunkowe umorzenie postępowania karnego. Możliwe jest także wystąpienie o umorzenie postępowania i o zastosowanie środków zabezpieczających.
Ci, którzy złożyli rzeczone zawiadomienie do gliwickiej prokuratury podkreślają, że zgodnie z art. 36 ustawy o związkach zawodowych w razie stwierdzenia, że organ związku zawodowego prowadzi działalność sprzeczną z ustawą, sąd rejestrowy może orzec nawet (na wniosek ministra sprawiedliwości) o skreśleniu związku z rejestru. Wówczas zobowiązany jest on do zaprzestania działalności, a w terminie najpóźniej trzech miesięcy od uprawomocnienia orzeczenia powinien dokonać likwidacji w sposób przewidziany w statucie.
- Związkowcy twierdzą, że są reprezentantami wszystkich pracowników. Rozmawiam z pracownikami wielu firm, są tym oburzeni i zdają sobie sprawę z tego, że to są przede wszystkim interesy związkowe, interesy ich liderów. Czas powiedzieć stop tego typu działaniom - podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP. - Wzywam władze państwowe i wszystkie instytucje państwowe, które są do tego uprawnione, do tego, by postawiły kres tego typu działaniom. Nie jest to czas na rozbijanie polskiego państwa, nie jest to czas na niszczenie polskiej gospodarki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zlikwidować Związki Zawodowe odebrać przywileje (w każdej gałęzi gospodarki jestem za) wylać wszystkich na zbity pysk przyjąć chińczyków za miskę ryżu i wtedy będzie się opłacać robić cokolwiek w tym kraju bo teraz się nic nie opłaca
zwiĄzkowe lizusy sĄ przedstawicielami samych siebie.