Tajniki grzania ekologicznego

Ciepło uzyskiwane z węgla jest wciąż najtańsze, lecz pod warunkiem, że ma się dostęp do dobrej jakości ekogroszku, jego spalanie przebiega w kotle retortowym, a przewody wentylacyjne i kominowe są drożne. Tylko wówczas ekologiczne grzanie ma sens.

Kotły retortowe zyskują coraz większą popularność z uwagi na bardzo efektywną konstrukcję paleniska, umożliwiającą uzyskanie najwyższej sprawności cieplnej oraz bardzo niskiej emisji zanieczyszczeń przy możliwości regulacji mocy w szerokim zakresie. Wyposażone są w specjalne palenisko, do którego automatycznie podawane jest paliwo z zasobnika za pomocą podajnika ślimakowego. Powietrze do spalania doprowadzane jest przez wentylator do układu dysz w retorcie, a zużycie węgla może być uzależnione od warunków pogodowych poprzez automatyczną regulację podajnika.

A zatem kocioł retortowy to doskonała inwestycja. Czy jednak jego obsługa rzeczywiście jest taka łatwa, jak zapewniają konstruktorzy? Zdaniem inż. Bogusława Śledziony, eksperta z dziedziny techniki grzewczej z piekarskiego Instalbudu - niekoniecznie.

- Owszem, kocioł może pracować w oparciu o ustawienia fabryczne, ale właściciel chcąc, aby prawidłowo funkcjonował i przynosił oszczędności, musi wprowadzić własne wartości, odpowiadające warunkom otoczenia. Konfiguracja podłączenia kotła, wyregulowania, sterowania jego pracą w każdym przypadku są inne, bo też każdy dom ma inne zapotrzebowanie na ciepło. Pamiętajmy przede wszystkim, że kocioł retortowy powinien pracować w instalacji typu otwartego, bo to zapewni bezpieczeństwo w razie przegrzania albo nagłego wzrostu ciśnienia - zwraca uwagę ekspert.

Ekogroszek - gdzie go kupić?
Gdy już nasz nowy piec został zamontowany przez fachowców, należy postarać się o paliwo w postaci ekogroszku. Ma ono podstawowe znaczenie dla efektywnej realizacji techniki "czystego spalania". Dotyczy to głównie uziarnienia, jak również jego właściwości. Do najważniejszych parametrów jakościowych węgla należy zaliczyć: wartość opałową, zawartość popiołu i spiekalność. Niezbędny jest surowiec w klasie groszku, o uziarnieniu 4-25 mm. Najlepiej zapoznać się w tym celu z ofertą naszych spółek węglowych oraz siecią dystrybucji. To daje gwarancję, że węgiel, którym zamierzamy grzać, będzie posiadał najlepsze parametry.

- O tym, czy faktycznie je posiada, sami się przekonamy. Dobrej jakości paliwo pozostawia po sobie niewielką ilość popiołu, ale tylko w sytuacji, gdy proces jego spalania musi przebiegać właściwie. Dlatego w pierwszych tygodniach użytkowania kotła retortowego bacznie przyglądajmy się funkcjonowaniu naszego pieca. Jeśli w popiele widoczne są większe bryłki niedopalonego węgla, to pierwszy znak, że trzeba popracować nad ustawieniami parametrów grzania. Muszą być one dostosowywane do temperatury powietrza na zewnątrz oraz temperatury, którą chcemy uzyskać wewnątrz budynku - wyjaśnia Bogusław Śledziona.

Ustawienia i obsługa
- Temperaturę wody możemy ustawić dowolnie, ale nie poniżej parametru określonego przez producenta. Pamiętajmy, że woda chłodna może wówczas wykraplać się w komorze paleniskowej, a to prowadzi nieuchronnie do usterki kotła. Ponadto zwykły kocioł retortowy powinien pracować w układzie otwartym. Są na rynku takie kotły, które funkcjonują w instalacjach zamkniętych, ale muszą być one wyposażone w samoczynny układ schładzania w przypadku nadmiernego wzrostu temperatury. Można instalację kotłową zamknąć i zasilić ją przez wymiennik ciepła. Jednak tę operację musi przeprowadzić autoryzowany fachowiec - zwraca uwagę Śledziona.

Właściwie wyregulowany kocioł retortowy rozpala się w zasadzie raz, na początku sezonu. Potem należy tylko pamiętać o regularnym dosypywaniu na podajnik odpowiedniej ilości ekogroszku.

- Musimy wiedzieć, że kocioł po osiągnięciu żądanej przez nas temperatury wyłącza automatycznie wentylator. Ten ogranicza nadmuch retortu, gdzie wciąż spalają się resztki węgla. W końcu przestają się one palić, a zaczynają żarzyć. Piec utrzymuje taką dawkę paliwa i tak załącza wentylator, że gwarantuje to utrzymanie żaru. Nie trzeba więc go na nowo rozpalać - opisuje dalej ekspert z piekarskiego Instalbudu.

Jest jeszcze jedna bardzo istotna kwestia. Otóż piece retortowe często wyświetlają komunikat o awarii. Dzieje się tak, gdy przewody kominowe nie są drożne. Użytkownicy kotłów nie są w większości przypadków w stanie skojarzyć, dlaczego urządzenie bije na alarm. Szukają przyczyny, która tkwi właśnie w kominie. Inż. Bogusław Śledziona ostrzega.

- Kotły gazowe reagują prawie natychmiast na zatrzymanie ciągu kominowego spowodowane przegrzaniem lub zaczopowaniem. Specjalny czujnik wyłącza palnik gazowy. W piecach retortowych zmniejszony ciąg kominowy nie powoduje jego wyłączenia. Nawet piece wyposażone w odpowiedni regulator temperatury nie reagują tak szybko jak kotły gazowe. Wyczuwają jedynie wzrost temperatury spalin, spowodowany brakiem ich odprowadzania. Zwalniają parę wentylatora, ale węgiel będzie palił się do końca. Łatwiej jest zatem nawet o zatrucie czadem, dlatego pamiętajmy o konieczności regularnego czyszczenia przewodów kominowych i wentylacyjnych przez kominiarzy - dodaje ekspert.

Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.