Nieufność górników Kazimierza-Juliusza w sporze z Katowickim Holdingiem Węglowym (w sprawie warunków alokacji załogi bankrutującej kopalni) podszyta jest pretensjami o błędy w nadzorze właścicielskim ze strony KHW. Czy Holding jako właściciel przyczynił się, choćby przez zaniedbanie, do aktualnych kłopotów spółki-córki z Sosnowca? - zapytał portal górniczy nettg.pl szefów KHW.
W czasie pikiet protestacyjnych w Sosnowcu i w komentarzach internetowych pod artykułami o porozumieniu, które KHW proponuje załodze Kazimierza-Juliusza nie brak oskrażeń o to, że sam KHW powinien czuć się odpowiedzialny za fatalną kondycję i długi sosnowieckiej kopalni. Górnicy wyrzucają m.in.: "Gdzie był nadzór właścicielski KHW? Kto zatrudnił byłego prezesa w Holdingu?" albo "Dlaczego za machloje pana W. [pada nazwisko byłego prezesa Kazimierza-Juliusza - przyp. red.] mają odpowiadać Bogu ducha winni górnicy z KWK Kazimierz-Juliusz?!". To jedne z łagodniejszych pretensji, jakie podnoszą dziś sosnowiczanie.
Stałe hasło: Holding okradł spółkę...
Według Wojciecha Jarosa, rzecznika KHW, zarzuty, że Holding wykorzystał i oszukał spółkę z Sosnowca, nie są niczym nowym.
- Zdaniem działaczy z Kazimierza-Juliusza, w uproszczeniu - zyski (w przeszłości) były zyskami Kazimierza-Juliusza, a długi ma pokryć KHW. Tu, jak zwykle, padło hasło o okradaniu spółki przez Holding - interpretuje przebieg jednej z ostatnich masówek w Sosnowcu.
O rozżalenie pod adresem właściciela spółki zapytaliśmy Tadeusza Skotnickiego, wiceprezes zarządu ds. pracy KHW i Jarosława Kwiecińskiego, szefa Zespołu Organizacji i Komunikacji Korporacyjnej w Pionie Zarządu KHW. Zapewniają, że Holding zrobił to, co należało do właściciela, gdy dowiedział się o kłopotach a odpowiedzialność za to, jak gospodarowano w Kazimierzu-Juliuszu, w jakiejś części obarcza także przedstawicieli załogi w radzie nadzorczej. Sukces miałby wielu ojców, ale po katastrofie nikt się nie przyzna do współodpowiedzialności.
Ocenią zarząd i radę nadzorczą
- Nie jest tajemnicą, że kopalnia w Sosnowcu - jako odrębna spółka - od lat emancypowała się w grupie KHW a jej kierownictwo, związki zawodowe i załoga miały własne i osobne pomysły na rozwój zakładu. Najgrosze, że nie da się tego odwrócić - przyznaje wiceprezes Skotnicki i dodaje: - Postępowanie zarządu kopalni Kazimierz-Juliusz kontrolowała rada nadzorcza, w której skład wchodzili również przedstawiciele załogi tej kopalni. W tej chwili trwają prace związane z oceną tej reprezentacji. W momencie, kiedy do KHW dotarły informacje o sytuacji w Sosnowcu, podjęliśmy działania polegające na zmianie zarządu spółki i zmianie składu rady nadzorczej.
Czy Holding nie zareagował zbyt późno?
- Właściciel miał narzędzia nadzorcze i gdy tylko dowiedział się o bałaganie, to natychmiast ich użył - mówi dyrektor Kwieciński i podkreśla: - Trzeba mieć na uwadze, że właściciel nie zaniepokoi się kondycją swej spółki, jeśli wpływają do niego zniekształcone informacje.
Czy to znaczy, że poprzedni zarząd dopuszczał się dezinformacji w stosunku do KHW?
Tadeusz Skotnicki: - Tak.
Jarosław Kwieciński: - Ostrożnie gospodarował prawdą...
Co sprawiło, że latem tego roku nastąpił przełom a KHW zaczął sprzątać w stajni Augiasza?
- Przełomem była nasza kontrola, podczas której poznaliśmy rzeczywistą sytuację w Kazimierzu-Juliuszu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
sierpień 80 zawsze wpada na koniec
Za to co sie dzieje w Kopalni K-J odpowiedzialny jest Zarząd K-J, Zarząd KHW no i śmieszne związki kopalni K-J. A mega śmieszny jest szef związku Sierpień 80 jego wypowiedź w mediach rozbawiła mnie do łez.
niewygodna prawda khw
odpowiedz do yuuu BO JEST W KLUCZU!!! ,,KRUK KRUKOWI OKA NIE WYKOLE,,
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Przypomnijcei sobie drodzy górnicy z K-J , kto był przez lata w Radzie Nadzorczej. Przypominam , ze przez lata był to niejaki Krzysiu K. - nazwisko powszechnie znane, więc do tych co wasz osukali nalezy i on. A pierwszy trybun ludowy Grzegorz S przeciez rzadził z drugiego fotela tą kopalnia. To oni w duzej mierze odpowiadają za obecny stan kopalni a na wiecach krzycza najglosniej , by przykryc swoją wine.
a co ty kamil do mnie masz? Czy ja coś mówiłem na prezesa czy co? ma chłop tyle ile ma,czy to moralne to inna sprawa ale nie wyjeżdżaj mi tu z moim uczeniem się w szkole bo najpewniej masz gorsze wykształcenie niż ja Prawda jest jedna,oszukał nas zarząd,związki,prezes i wszyscy którzy byli w jakimś stopniu decyzyjni w tym zakładzie. Niestety tu idzie o naszą przyszłość,naszą i co gorsza naszych bliskich ale wszyscy w/w mają to za pewne w dupie
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
No to brj trzeba było się uczyć, a nie rzucać kamieniami na szkołę. Miej żal do swoich rodziców, że cie nie gonili do nauki. Może i ty byś został prezesem, a nawet posłanką za 100 tys. zł miesięcznie. Chociaż w tym drugim przypadku wcale nie musiałbyś się uczyć, wręcz lepiej im byś był głupszy, tym byłoby lepiej. Musiałbyś jedynie umieć przylizywac się wodzusiowi słusznej partii.
nie byłeś na masówce drogi Janku to Ci powiem Posłanka pisu powiedziała że prezes ŁÓJ zarabia prawie 100.000 miesięcznie tyle co ja za 2 lata i 7 miesięcy. Dobre nie? Zastanawiam się gdzie się podziała zwykła ludzka moralność. Jak chodzi o związki to pewnie też są w czołówce i pod fizycznych nie można ich podciągnąć. A DAĆ WSZYSTKIM PO 1500 I ŻYJ,KOMBINUJ I WEGETUJ PRZEZ MIESIĄĆ !!
Kopalnie, rady nadzorcze ,holdingi, urzędy górnicze spółki mieszkaniowe ich prezesi to ostatni bastion komuny Niech ktoś w końcu ujawni ich zarobki i zw zawodowych oczywiście..i wielkość zatrudnienia
CD jestem przekonany że chodziło właśnie o to tzw: dorobienie. "siedźmy cicho może się uda" No to sie nie udało a teraz co z młodymi? Wy macie ustawe że jek zamyka się zakład to 5 lat każda praca liczona jest jak górnicza My nie mamy już nic a wy na dodatek mieszacie Tak jak powiedziałem w innym artykule KHW wcale nie ma obowiązku nas przyjąć i o tym Skotniczny już powiedział w poprzednim artykule DO ZWIĄZKOWCÓW - ZASTANÓWCIE SIE CO ROBICIE I POWIEDZCIE OTWARCIE CO !REALNIE! MOŻNA OSIĄGNĄĆ.
to wszystko szyte jest grubymi nićmi Jak mogli nie wiedzieć że jest przesrana sytuacja jak od kilku miesięcy mamy pensje w ratach? Mieli Wiśnie rozliczyć i co? GDZIE BYŁ ZARZĄD do jasnej cholery? Co oni myśleli że może jeszcze ze dwa lata dorobią i uciekną na emeryturę?Wszystkie związki w tym zakładzie trzeba rozwiązać bo znały sprawe wcześniej i podpisywały wszystko wiśni A teraz szczekają że złe warunki przeniesienia Nasrali nam do gniazda i winnych nie ma.
Panowie, co to znaczy "zniekształcone informacje", wy jako właściciel mieliście wgląd we wszystkie papiery Jak wyglądały sprawozdania finansowe, ktoś je przecież zatwierdzał.Czy to znaczy, że wszystkie informacje przyjmowaliście na tzw. "gębę", chyba coś tu jest nie tak. Ta sytuacja nie powstała w ciągu paru miesięcy, tylko musiało to trwać dłuższy czas, i nie rozumiem dlaczego nikt nie reagował. A odnośnie członków Rady Nadzorczej, są tam również przedstawiciele załogi,więc o czymś to świadczy
Skoro umoczeni są członkowie rady nadzorczej (wybrani z pośród załogi)to wiemy kogo reprezentowali ciekawe do jakiej organizacji związkowej należą