Trwają konsultacje nad rządową strategią w polityce energetycznej. Każdy ze scenariuszy zakłada rozwój energetyki jądrowej, co potwierdziło zaangażowanie w projekt jądrowy kolejnych spółek Skarbu Państwa. KGHM, Enea i Tauron podpisały umowę o nabyciu udziałów w spółce PGE EJ 1, ponieważ jest to w ich interesie - uważa prezes PGE EJ 1.
- Podpisanie umowy to bardzo ważny krok, który potwierdza zainteresowanie i jednocześnie zaangażowanie krajowych partnerów biznesowych w ten projekt. Jest to wyraźny sygnał, że również polscy partnerzy biznesowi widzą rolę energetyki jądrowej w krajowym miksie energetycznym. Co więcej, realizacja tego projektu wpisuje się w ich strategię - ocenia Jacek Cichosz, prezes zarządu PGE EJ 1.
3 września w czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy KGHM, Enea oraz Tauron podpisały umowę o nabyciu po 10 proc. udziałów w spółce celowej PGE, która jest odpowiedzialna za projekt jądrowy. Kapitał tych trzech dużych spółek Skarbu Państwa ma zostać wykorzystany do pokrycia kosztów fazy wstępnej projektu. Porozumienie przewiduje również, że udziałowcy podejmą decyzję o ewentualnym dalszym zaangażowaniu w 2017 r. po przeprowadzeniu kolejnych analiz.
- W przypadku firmy Tauron czy Enea, spółek wytwarzających i sprzedających energię elektryczną, jest to część dywersyfikacji portfolio. W przypadku spółki KGHM jest to możliwość odbioru energii elektrycznej i zarządzania ryzykiem zmienności cen energii elektrycznej w przyszłości. Od strony projektowej pozyskujemy trzech bardzo silnych i doświadczonych partnerów z rynku krajowego do kolejnych etapów realizacji tego projektu - tłumaczy Cichosz.
Według prezesa PGE EJ 1 zaangażowanie kilku ważnych podmiotów pod kontrolą MSP potwierdzą wiarygodność dokumentów, które definiują kierunki polskiej polityki energetycznej. W styczniu 2014 r. rząd przyjął program energetyki jądrowej, a obecnie Ministerstwo Gospodarki pracuje nad projektem polityki energetycznej Polski do 2050 r.
- Istotny jest fakt, że w przypadku polityki energetycznej Polski we wszystkich trzech scenariuszach rozwoju energetyka jądrowa ma swoje miejsce - podkreśla Jacek Cichosz.
Obecnie w Żarnowcu oraz we wsi Lubiatowo (lokalizacja o nazwie Choczewo) trwają prace badawcze, dzięki którym inwestor będzie mógł uzyskać decyzję środowiskową oraz lokalizacyjną. W przyszłym roku wnioski z badań i inwentaryzacji będą podsumowywane i trafią do tzw. raportu z oceną oddziaływania na środowisko - mówi prezes PGE EJ 1.
Równolegle trwają prace przygotowawcze do realizacji samych badań lokalizacyjnych, w szczególności uruchomienia monitoringów sejsmicznego i meteorologicznego. W lokalizacji Żarnowiec kilka miesięcy temu stanął maszt meteorologiczny. Prowadzone są prace przygotowawcze do postawienia analogicznego masztu w lokalizacji Choczewo.
Kluczowym punktem projektu będzie ogłoszenie postępowania zintegrowanego. W ramach tego przetargu zostanie wyłonione konsorcjum, które będzie odpowiedzialne za wybór technologii, finansowania oraz proces budowy elektrowni jądrowej.
- Pracujemy nad finalizacją całej koncepcji, szczegółami dotyczącymi kwestii zakresów, podejścia, samego trybu postępowania i
uzyskania wszystkich wewnętrznych zgód korporacyjnych na uruchomienie tak dużego postępowania. Planujemy, że samo rozpoczęcie tego postępowania będzie miało miejsce na początku przyszłego roku - mówi Jacek Cichosz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.