Podczas zeszłotygodniowego spotkania z premierem (13 sierpnia) górnicze związki zawodowe przedstawiły koncepcję konsolidacji sektora górnictwa węgla kamiennego, jako sposób na wyciągnięcie branży z kłopotów. Pomysł ten dla portalu górniczego nettg.pl komentuje Oktawian Zając, partner w The Boston Consulting Group:
- Konsolidacja spółek może mieć sens, ale nie w każdym przypadku tak jest. To zależy od poziomu synergii, dopasowania strategicznego i kondycji podmiotów, jakie się łączą. Zazwyczaj czynnikiem, który decyduje o tym czy integracja ma sens są konkretne, inkrementalne korzyści ekonomiczne z połączenia, jakich spółki nie byłyby w stanie zrealizować działając na rynku osobno. W przypadku polskiego sektora górniczego możemy mówić oczywiście o pewnych oszczędnościach w administracji czy wspólnej eksploatacji pobliskich złóż (wykorzystując wspólną infrastrukturę), ale to samo w sobie nie rozwiąże problemów, z jakimi sektor się mierzy. Ponadto na przykład wspólna eksploatacja pobliskich złóż, czy wspólne wykorzystanie infrastruktury wcale nie musi wymagać integracji, już teraz wiele firm na świecie robi to na partnerskich, komercyjnych zasadach, jeśli taka współpraca ma ekonomiczny sens dla obu stron.
- Jeśli mówimy już o konsolidacji polskich spółek górniczych to są dwa, zupełnie różne scenariusze dla takich działań. Można po prostu połączyć wszystkie aktywa należące do wybranych spółek węglowych (np. tych produkujących węgiel energetyczny) bez głębszych zmian strukturalnych, lub skonsolidować w jednym z podmiotów tylko te kopalnie, które są rentowne i najbardziej atrakcyjne, a te trwale nierentowne umieścić w odrębnym podmiocie restrukturyzacyjnym. W tym drugim scenariuszu rentowne aktywa nie są obciążane przez te nierentowne i ryzyko utraty płynności i niedoinwestowania zdecydowanie się zmniejsza. Powstaje natomiast oczywiście problem natury społecznej i politycznej związany ze stopniowym wygaszaniem nierentownych kopalń wniesionych do podmiotu restrukturyzacyjnego.
- Kiedy słyszymy z kolei o przejmowaniu przez branżę energetyczną aktywów górniczych, trzeba zadać pytanie, czy mówimy tylko o aktywach atrakcyjnych i rentownych, czy też o wszystkich, wliczając te, które rentowne nie są. W tym drugim wypadku powstaje pytanie o to, jakie korzyści z takiej konsolidacji miałaby energetyka.
- Konsolidacja sama w sobie nie rozwiąże problemów sektora. Konieczne są głębokie zmiany restrukturyzacyjne, prawne i efektywnościowe, które pozwolą polskim producentom węgla na pozbycie się ciążącego nad nimi balastu trwale nierentownych aktywów i uzmiennienie bazy kosztowej, aby móc lepiej reagować na poziom cen na rynku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
a co to za Leonsjo?
No wlasnie, po co nierentowne kopalnie energetykom? Wiecej ekonomow trzeba w gornictwie oj trzeba.
A co to za amant ? Lepiej niech w telenowelach gra, a nie komentuje górnictwo. Na czym on się może znać ?