Pływający terminal LNG, który ma zakotwiczyć w litewskim porcie w Kłajpedzie i uniezależnić ten kraj od dostaw gazu z Rosji, dopłynął do Zatoki Perskiej. Zostanie tam wypełniony gazem LNG i popłynie na Morze Bałtyckie - poinformował portal Natural Gas Europe.
Terminal został wybudowany przez stocznię Hyundai Heavy Industries w Ulsan w Korei Południowej. Ma dostarczyć gaz z Zatoki Perskiej do Kłajpedy. To test, który ma odpowiedzieć na pytanie, czy pływający terminal jest niezawodny. Statek-terminal ma dotrzeć do Kłajpedy na przełomie października i listopada. Tu zacumuje na stałe i będą do niego przybijały statki ze skroplonym gazem ziemnym (LNG).
Jednocześnie litewski koncern LitGaS - operator pływającego terminalu - poinformował, że podpisał niewiążące umowy kupna LNG z siedmioma globalnym firmami. Według spółki, pozwoli jej to kupować gaz szybko i efektywnie w ramach kontraktów spot na dynamicznie zmieniającym się globalnym rynku gazu.
Terminal LNG w Kłajpedzie będzie mógł odbierać rocznie do 4 mld metrów sześciennych gazu. Stroną handlową przedsięwzięcia zajmuje się spółka LitGas, utworzona przez państwowy koncern Lietuvos Energija i Klaipedos Nafta (KN). Terminal - zgodnie z unijnym prawem - będzie w pełni dostępny dla stron trzecich.
LitGas chce również aktywnie działać na regionalnym rynku - dostarczać gaz ziemny klientom w krajach bałtyckich, czy handlować samym LNG na niewielką skalę.
W 2015 r. kończy się długoterminowy kontrakt na dostawy gazu na Litwę z Rosji, którego stronami są Gazprom i firma Lietuvos Dujos (udziałowcami w tej spółce są m.in. państwo i Gazprom).
Litwa zużywa 3 mld m sześc. tego paliwa rocznie, w całości dostarczanego od Gazpromu przez Białoruś. Estonia potrzebuje 700 mln m sześc., a Łotwa 1,7 mld m sześc. gazu rocznie, także pochodzącego w 100 proc. z Rosji.
Po wybudowaniu planowanego gazociągu Polska - Litwa oraz łącznika Tallin - Helsinki (planowany w latach 2018-2020) przez terminal w Kłajpedzie Litwa zyska dostęp do rynku o rocznej konsumpcji przekraczającej 25 mld m sześc.
Pływający terminal ma prawie 300 m długości, a w czterech zbiornikach może pomieścić 170 tys. m sześc. LNG. To również maksymalna ilość, która może być jednorazowo rozładowana. Port może przyjmować gazowce o długości ok. 300 m i maksymalnym zanurzeniu 12,5 m. Z powodu ograniczenia pojemności do 170 tys. m sześc., terminal nie będzie mógł przyjmować największych gazowców Q-Flex i Q-Max, mieszczących ponad 200 tys. m sześc. LNG. Będą mogły natomiast do niego zawijać standardowe gazowce, mieszczące 145-155 tys. m sześc., których na świecie jest najwięcej.
W odróżnieniu od położonych dalej na północ portów nad zatokami Ryską i Fińską, port w Kłajpedzie nie zamarza w zimie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.