Rozmowa z EDWARDEM SZLĘKIEM, prezesem JSW KOKS SA
Spółka JSW KOKS, która powstała na początku roku, skupiła podmioty gospodarcze o różnej historii i różnej specyfice produkcji. Czy proces integracji był skomplikowany?
Takie procesy nigdy nie są łatwe, ale warto przypomnieć, skąd wzięła się ta koncepcja. Wraz z wejściem Jastrzębskiej Spółki Węglowej na giełdę pojawiła się nowa strategia Spółki, która zakładała centralizację handlu w ramach całej Grupy Kapitałowej. Wszelkie czynności handlowe na rzecz i w imieniu JSW prowadzi spółka Polski Koks. Ta strategia handlowa wymusiła integrację produkcyjną, ponieważ przy skomasowaniu handlu w jednych rękach wypadało też skomasować produkcję i planować ją tak, żeby zaspokoić potrzeby rynkowe, a jednocześnie szukać efektu synergii. Procesem integracji objęliśmy dwie największe spółki koksownicze pracujące w tym samym segmencie rynkowym, mówiąc najogólniej: na potrzeby przemysłu stalowego.
W jaki sposób przebiegał ten proces?
Integracja trwała półtora roku i wymagała zaangażowania wszystkich pracowników. Skorzystaliśmy też z pomocy organizacyjnej firmy konsultingowej PwC. Utworzyliśmy kilkadziesiąt zespołów, które zajmowały się wszystkimi funkcjami nowej organizacji, począwszy od jej schematu funkcjonowania, kończąc na szczegółach organizacyjnych. Przy okazji integracji uporządkowaliśmy też wiele funkcji w ramach Grupy Kapitałowej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.