Przed długim majowym weekendem kierowców czekają wyższe ceny paliw na stacjach - prognozują analitycy BM Reflex oraz portalu e-petrol.pl. Ich zdaniem za podwyżkami stoi m.in. napięta sytuacja na Ukrainie.
Analitycy BM Reflex wskazali, że na większości stacji w kraju za paliwa kierowcy muszą obecnie płacić więcej niż przed Wielkanocą. Z zebranych przez nich danych wynika, że za benzynę bezołowiową 95 płacimy średnio 5,39 zł za litr, za benzynę bezołowiową 98 średnio 5,62 zł za litr, a za litr oleju napędowego 5,37 zł. Cena litra autogazu wynosi średnio 2,53 zł.
"W przypadku benzyny oznacza to wzrost średnio o 7 gr za litr, oleju napędowego - wzrost o 5 groszy na litrze niż przed tygodniem. Jedynie w przypadku autogazu ceny spadają - w ostatnim tygodniu średnio o 3 grosze na litrze" - wskazali.
Ich zdaniem podwyżki na stacjach mogą być kontynuowane również w kolejnych dniach. Podobnie uważają eksperci portalu e-petrol.pl.
"W najbliższym tygodniu, a więc przed majowym okresem wyjazdów i dni wolnych, nasze prognozy niestety wskazują na dalszy ciąg podwyżek cen detalicznych. Dla benzyny bezołowiowej 95 przedział cen może wyglądać następująco: 5,34-5,45 zł za litr. Jeśli chodzi o kształtowanie się cen oleju napędowego, zmiany powinny natomiast wyglądać: 5,33-5,44 zł za litr. Minimalnego ruchu w dół spodziewamy się dla autogazu. Dla średnich cen tego paliwa przedział wynosiłby 2,52-2,59 zł za litr" - wskazali w piątkowym (25 kwietnia) komunikacie eksperci portalu e-petrol.pl.
W ich ocenie podwyżki cen to skutek przede wszystkim "napięcia politycznego na Ukrainie, które z dnia na dzień przynosi kolejne komplikacje i kłopotliwe do interpretacji polityczne deklaracje".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.