Pewnego lipcowego dnia 2011 r. do gabinetu wójta gminy Przeciszów Bogdana Cubera zawitało dwóch inżynierów z Kopeksu. Powiedzieli, że spółka chce wykonać odwierty poszukiwawcze w złożach, konkretnie: węgla kamiennego. I dodali, że wszystko wskazuje na to, iż będą w gminie budować kopalnię. Wójt przyznaje, że zaskoczyła go ta wizyta.
Co prawda w pobliskich Gierałtowicach przed wojną działała kopalnia. We wsi Spytkowice za czasów wojny Niemcy zamierzali zbudować kopalnię, ale nie zdążyli. W latach 60. i 70. zinwentaryzowano geologicznie gminę Przeciszów i okoliczne. I wyszło z tych badań, że węgla kamiennego nie brakuje w 15 gminach. To jednak historia, a tu rzeczywistość i pełne zaskoczenie.
Wójt Cuber z niejednego pieca chleb jadł, więc szybko stanął na nogi, przemyślał sprawę przez noc. Następnego dnia zadzwonił do Kopeksu. Powiedział, że gmina wstępnie zainteresowana jest ofertą spółki, przy czym on, wójt, już teraz stawia podstawowy warunek: siedziba spółki prowadzącej kopalnię ma być nie w Katowicach, nie w Warszawie, jeno w Przeciszowie. A co do reszty, to władza w Przeciszowie jest otwarta na propozycje i skora do rozmowy z przedstawicielami Kopeksu. Co też i nastąpiło.
90 procent popiera
Wójt dostrzegł, że taka kopalnia to duża szansa dla gminy, w której największym pracodawcą jest Urząd Gminy, a po nim firmy zatrudniające po kilka osób. I nie czekając na to, aż skończą się wakacje, wójt zwołał nadzwyczajną sesję rady. Postanowiono, że we wrześniu przeprowadzone będą zebrania wiejskie w sołectwach tworzących gminę, czyli w Przeciszowie, Piotrowicach i Lesie, by zasięgnąć obywatelskiej opinii w kwestii tejże, iż gmina górniczą stać się może.
Naród wie, że nie ma róży bez kolców, i ma świadomość, że lepiej jest mieć różę niż jej nie mieć. Wójt Cuber z nieukrywaną dumą podkreśla, że tylko 10 proc. mieszkańców gminy nie przypadła do gustu propozycja Kopeksu w obawie przed widmem szkód górniczych.
Mając błogosławieństwo już nie tylko władzy, ale tych, których ona reprezentuje, Kopex wystąpił do Ministerstwa Środowiska o koncesję na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż. Dostał ją i w 2012 r. przeprowadzone w Przeciszowie odwierty potwierdziły istnienie złóż opłacalnych do komercyjnego wydobycia.
Warunek numer jeden
Bogdan Cuber wertuje dokumentację związaną z Kopeksem i opowiada o tym, jak węglem zalegającym (a dokładniej jego podziemnym zgazowaniem) pod gminą zainteresowała się inna spółka, tym razem z dalekiej Australii. Emisariusze Linc Energy. Odwrotnie niż w przypadku koncepcji Kopeksu w tej australijskiej gmina Przeciszów nie była centralnym punktem. Może dlatego australijska firma nie wykazywała takiego zainteresowania jak Kopex. Prawdę powiedziawszy, wójt i radni nie płakali po Linc Energy, bo po rozpoznaniu wyszło, że spółka ma siedzibę, parę pokoi, we Wrocławiu. To może już o czymś świadczyć, to po pierwsze. A po drugie: jak mają w gminie zbudować kopalnię, to siedziba spółki musi być w Przeciszowie.
Dlaczego? A z prostej przyczyny: gdzie siedziba firmy, tam płaci ona podatki. Wójt Cuber ma się za realistę, więc nie będzie kreślił futurystycznych wyliczanek ukazujących, ile to gotówki wpłynie do kasy gminy z tytułu podatków. Zawsze przecież istnieje ryzyko, że mimo chęci i oświadczeń z jakichś tam przyczyn może nie dojść do realizacji sztandarowej inwestycji Kopeksu...
Przede wszystkim będą to nowe wpływy - podkreśla wójt. Z opłaty eksploatacyjnej, a tę nalicza się od wielkości wydobycia (Kopex zakłada, że będzie ono oscylowało wokół 3 mln t rocznie). Do tego są wpływy z podatku przemysłowego, czyli od zajmowanego przez kopalnię terenu... Dziś budżet gminy (6,8 tys. mieszkańców, 3,5 tys. ha powierzchni) wynosi ok. 19,5 mln zł. Podatki, jak pieniądze, to nie wszystko. Najważniejsze są nowe miejsca pracy. Z 1050 zatrudnionych w kopalni Kopeksu wielu będzie mieszkańcami gminy Przeciszów. Jako że - jak było powiedziane - wójt Cuber jest realistą, to już zapobiegliwie wystąpił do powiatu Oświęcim o przekazanie gminie Przeciszów możliwości prowadzenia szkolnictwa zawodowego, konkretnie: szkoły górniczej. Gmina ma dla niej budynek i zapewnienie, że Kopex pomoże. Niestety, powiat powiedział "nie", ale wójt uspokaja: swoje wejścia i sposoby ma i będzie po jego myśli.
Zyski pośrednie
Kopalnia sama się nie zbuduje. Będzie praca dla firm budowlanych. Gdzieś ci pracownicy muszą spać, coś muszą jeść itd. Inaczej mówiąc: będą jeszcze dochody pośrednie. Jak zarobi mieszkaniec, to więcej w podatku odprowadzi do budżetu gminy. Kto i ile, to jeszcze trudno oszacować. Zresztą wójt nie jest w gorącej wodzie kąpany i spokojnie oczekuje na bieg wydarzeń, dbając tylko o interes gminy podczas spotkań z przedstawicielami Kopeksu, spotkań, które już na stałe wpisały się w kalendarzyk wójta.
Jeszcze tylko radni muszą zmienić dokumentację dotyczącą zagospodarowania przestrzennego (z czym nie będzie większych kłopotów, bo wójt ma w radzie większość). Dopiero po tej procedurze inwestor może wystąpić o koncesję na wydobywanie węgla kamiennego. I jak już ją będzie miał, to może zacząć budować kopalnię.
Nim to nastąpi, trochę czasu upłynie na negocjacjach między gminą a inwestorem. Kopex publicznie już oświadczał, że wydobycie nie będzie prowadzone pod terenem zabudowanym. Wójt informuje, że ma obiecane, że kopalnia będzie zostawiała słupy węglowe pod domami, choć nie są one ani zabytkowego, ani jakiegoś szczególnego znaczenia. Bogdan Cuber mówi, że nie będzie rzucał słów na wiatr, bo obiecał to mieszkańcom, a z kolei jemu Kopex też przyobiecał, że powtórki z Bytomia w gminie Przeciszów nie będzie.
- W odpowiednim momencie podpiszemy stosowną umowę z przewodniczącym rady nadzorczej Kopeksu, dla pewności, bo dotychczas miałem już przyjemność rozmawiania z trzema prezesami...
Bo jak to mówią: strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Podobne wydobycie ma KWK Piast 4 mln t ton na rok i ok 16.000 ton na dobę a tu kop ex chce ok 3mln t .Przeróbce nic nie piszą czyli tam pewnie nie będzie tylko bendom wozić Kolejom na jakoś kopalnie w pobliżu ? Silesia , Brzeszcze , PIAST 2 . Pomycie jakie endom bonusy tego wydobycia z poz ok 250m szkody górnicze !!! z głębszych poziomów szkody górnicze są mniejsze .
Trzymam kciuki za tę inwestycję, a to z prostego względu, że kupiłem niedawno akcje Kopeksu - podoba mi się ta spółka :)
Wójt Gminy Gierałtowic powinien się udać po naukę do Wójta Gminy Przeciszów.
Szacun Wójtowi Przynajmniej ma wizję , a decyzja w 12 godzin to już coś bardzo rzadkiego, w sektorze samorządowych kolekcjonerów podkładek, opinii i innych dupochronów.
Szczęść wom Boże panie wójcie!
Kochajta ,ludzie wójta Cubera i Go w przyszłym roku - wybierajta !!! To jest gospodarz całą gębą - nie to co niejaki Tusk!!!!Będzie gaz z węgla ,praca i pieniądze ,a nie tylko ciepła woda z kranu Trynkiewicz za sąsiada !!!