Zanieczyszczenie atmosfery w wielkich miastach Chin spowodowane spalaniem gigantycznych ilości węgla (połowa światowego wydobycia) dla potrzeb energetycznych spowodowało liczne kontrole i decyzje w sprawie poprawy sytuacji. Trwa przebudowa chińskiego rynku energetycznego i stalowego.
Oczekiwano, że nastąpi spadek zapotrzebowania na węgiel i ilościowe ograniczenie jego zużycia. Tak też się stało, chociaż efekt końcowy tego procesu pozostał bez zmian. Ilościowy wzrost wydobycia węgla ma być końcowym wynikiem tego procesu. Jak to jest możliwe, kiedy na pierwszy rzut oka wydaje się, że działania te są ze sobą sprzeczne?
W rzeczywistości tak jednak nie jest. Chiny drastycznie zaostrzyły normy zakupów węgla niskiej jakości. Zrezygnowano z importu 87 mln t rocznie węgla brunatnego z Indonezji o zawartości około 50 proc. wilgoci i o niskiej kaloryczności. Zrezygnowano także z dostawy miałów, tanich, ale za to z dużą zawartością siarki. Pierwiastek ten jest szczególnie uciążliwy dla środowiska, przez utlenianie i tworzenie z parą wodną zabójczego kwasu siarkowego. Kryteria te zastosowano także do własnego górnictwa.
Zamykane są kolejne kopalnie o małej wydajności i niskiej jakości węgla. Ubytki spowodowane wspomnianą rezygnacją usiłuje się wypełnić budową nowych kopalń węgla najlepszej jakości. Parametry te spełnia przede wszystkim węgiel pochodzący z Australii, na który w Chinach występuje nieograniczone zapotrzebowania. Kraj ten stara się wykorzystać koniunkturę węglową mimo niskich jego cen na giełdach światowych. Efektem przebudowy chińskiego rynku węglowego jest wzrost inwestycji górniczych na całym świecie skierowanych na węgiel o wysokich parametrach energetycznych i niskiej zawartości siarki.
Rygory te dotyczą nie tylko węgla kamiennego, ale również sprowadzanej do Chin rudy żelaza w ilości około 850 mln t rocznie. Eliminowana będzie z tego proc. siarki. Ten sam los czeka import rudy z Meksyku i Indonezji o zawartości siarki do 2 procent. Zwiększą się za to zamówienia z Australii (52 proc. dostaw) i z Brazylii (19 procent dostaw) zawierające ok. 0.05 proc. siarki. Jednocześnie zostaną zamknięte w Chinach przestarzałe huty, w których modernizacja jest już nieopłacalna. Z tego powodu jeszcze w tym roku wytop stali ma być zmniejszony o ok. 16 mln t. Do 2017 r. redukcja obejmie około 60 mln ton stali. Nie spowoduje to spadku wytopu surówki, gdyż w miejsce likwidowanych zakładów oddawane są do użytku nowoczesne obiekty hutnicze.
Generalnie przebudowa chińskiego rynku węglowego, energetycznego i hutniczego polega na wydobyciu, i imporcie, wysokiej jakości węgla i rudy żelaza. Polega też na zamykaniu własnych przestarzałych obiektów oraz na budowie nowych kopalń i hut, które uzupełnią te braki i zapewnią jeszcze dalszy wzrost gospodarczy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.